Wykład 5 – Nowy Testament jako historia
Kurs ten przybliża Nowy Testament nie jako Pismo Święte, czy kawałek autorytatywnego świętego pisma, ale jako zbiór dokumentów historycznych. Dlatego też zachęca się studentów, aby zostawili za sobą swoje wcześniejsze wyobrażenia o Nowym Testamencie i przeczytali go tak, jakby nigdy wcześniej o nim nie słyszeli. Wiąże się to ze zrozumieniem historycznego kontekstu Nowego Testamentu i wyobrażeniem sobie tego, jak mógł on wyglądać dla starożytnego człowieka.
Wykład 5
Tłum. Roman Łazarski
Transkrypcja
Profesor Dale Martin: W porządku, poprosiłem Państwa pana o przygotowanie dokładnej listy, gdzie, według dwóch różnych źródeł, był Paweł. Celem dzisiejszego wykładu jest sprawienie, abyście zobaczyli, że to, co możecie uważać za tekst historyczny, w rzeczywistości nie jest zbyt wiarygodnym tekstem historycznym. Nie chodzi o to, aby mówić cokolwiek o waszej wierze, nie chodzi o to, jak możecie wykorzystać ten tekst w celach religijnych lub teologicznych. Innymi słowy, nie jest moją intencją atakowanie wiarygodności Biblii dla teologicznej lektury lub dla wiary, ani twoich osobistych przekonań na temat Biblii.
To, co dziś zrobimy, to zademonstrujemy różnicę między czytaniem tego tekstu teologicznie jako Pisma Świętego, a czytaniem go jako źródła historycznego, po prostu jako tekstu, a właściwie serii tekstów. Bo jak już Państwo wiedzą, Nowy Testament jest zbiorem tekstów. Tak jakby wszystkim, co Państwo mają były te świadectwa o pierwszych kilku pierwszych dekadach chrześcijaństwa – i tak naprawdę wszystko, co Państwo mają jako świadectwa pierwszych kilku dekad chrześcijaństwa, to teksty Nowego Testamentu. Istnieją dokumenty spoza Nowego Testamentu, ale nie mówią nam one nic, o czym chcielibyśmy wiedzieć, na przykład o samych początkach Chrześcijaństwa jako ruchu. To, co mają Państwo w Nowym Testamencie, zawiera przynajmniej niektóre z najwcześniejszych materiałów, jakie mamy. Jeśli chcą Państwo wiedzieć, na przykład, o życiu Jezusa, to cztery kanoniczne ewangelie, oraz być może Ewangelia Tomasza, którą będziemy czytać później, to w zasadzie jedyne źródła informacji o Jezusie z Nazaretu dostępne dla historyków, tak samo jest z Pawłem.
Istnieją źródła z drugiego wieku, które opowiadają o Pawle lub twierdzą, że są listami Pawła, ale większość z nas uczonych nie wierzy, że zawierają one historyczne, wiarygodne informacje. To, co wiemy o Pawle, to to, co macie Państwo zawarte w Nowym Testamencie. Postaram się, abyście wykorzystali dwa z tych źródeł, List do Galatów i Dzieje Apostolskie, a następnie porozmawiamy o tym, czego możemy się dowiedzieć o Pawle z tych dwóch tekstów. Teraz wyjmijcie Państwo swoje listy, które stworzyli Państwo dla Dziejów. Kiedy po raz pierwszy widzimy Apostoła Pawła w Dziejach Apostolskich? Rozdział i wiersz. Jestem byłym fundamentalistą, co oznacza, że na wszystko chcę rozdziału i wiersza. Rozdział i werset, kiedy po raz pierwszy widzimy Pawła? Tak, słucham?
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: 9:1, i gdzie jest?
Głos z sali: W drodze do Damaszku.
Profesor Dale Martin: W drodze do Damaszku. Wystartował z Jerozolimy. Czy to pierwszy raz, kiedy widzimy Pawła w Dziejach Apostolskich?
Głos z sali: W 7:58.
Profesor Dale Martin: W 7:58, więc widzimy go już wcześniej. Gdzie jest?
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: To prawda, jest świadkiem ukamienowania Szczepana, który według tradycji jest pierwszym chrześcijańskim męczennikiem, pierwszą osobą, która umarła za chrześcijaństwo w Dziejach Apostolskich. I jest w jakim mieście? Gdzie jest? No już, ludzie, szybciej, szybciej. Gdzie jest…
Głos z sali: Jerozolima.
Profesor Dale Martin: Jest w Jerozolimie, dziękuję. Przeczytajmy teraz tę pierwszą część: “Wyrzucili go poza miasto…”, czyli Szczepana, “…i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem”, o którym pisarz Dziejów Apostolskich powie nam później, że nazywano go także Pawłem, więc Szaweł jest… Dzieje Apostolskie przedstawiają Szawła jako jego żydowskie imię, a Pawła jako w pewnym sensie jego imię greckie i rzymskie. “Tak kamienowali Szczepana, który modlił się…” i tak dalej i tak dalej. Spójrzcie na 8:1:
“Szaweł zaś zgadzał się na zabicie go. Wybuchło wówczas wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. Wszyscy, z wyjątkiem Apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii. Szczepana zaś pochowali ludzie pobożni z wielkim żalem. A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety, i wtrącał do więzienia.”
Tak więc Szaweł, jakiego go tu widzimy, jest dość aktywny w Jerozolimie ako prześladowca naśladowców Jezusa. Sprawia on, że kilku z nich zostało aresztowanych, wiedzą, kim on jest, rozpoznają go, ma swoją reputację, i tu po raz pierwszy widzimy Pawła w 7:58. Następnie my… Dzieje Apostolskie, jak widać, zajmują się innymi rzeczami, następnie wracamy do Pawła ponownie w 9:1. Po 9:1, kiedy następnym razem zobaczymy Pawła w Dziejach Apostolskich? Jest w drodze do Damaszku. Czy wszyscy odrobiliście pracę domową? Tak, Pan z tyłu?
Głos z sali: 12:25.
Profesor Dale Martin: 12:25… Gdzie to jest?
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Dobrze, Barnaba i Paweł wracają do Jerozolimy. Cofnijmy się trochę. Chyba brakuje nam kilku rzeczy. Chcę każdego szczegółu dotyczącego czasu, każdego szczegółu dotyczącego miejsca… Spójrzmy na 9:26.
“Kiedy przybył do Jerozolimy, próbował przyłączyć się do uczniów, lecz wszyscy bali się go, nie wierząc, że jest uczniem. Dopiero Barnaba przygarnął go i zaprowadził do Apostołów, i opowiedział im, jak w drodze Szaweł ujrzał Pana, który przemówił do niego, i z jaką siłą przekonania przemawiał w Damaszku w imię Jezusa. Dzięki temu przebywał z nimi w Jerozolimie. Przemawiał też i rozprawiał z hellenistami, którzy usiłowali go zgładzić. Bracia jednak dowiedzieli się o tym, odprowadzili go do Cezarei i wysłali do Tarsu.”
Zauważcie Państwo, że w rozdziale 9 jest kilka chronologicznych i przestrzennych szczegółów o Pawle. To właśnie chciałem, żeby Państwo zauważyli. Nie czytajcie szybko, nie czytajcie jak studenci, czytajcie to jako naprawdę krytyczni czytelnicy, nie tylko po to, żeby to przeczytać, ale żeby zauważyć szczegóły. Podkreślam to teraz, ponieważ w tym semestrze w kółko będziemy starali się naciskać, abyście Państwo czytali o wiele uważniej. Zauważanie szczegółów, to jedyny sposób, aby ćwiczyć dokładne czytanie. Mamy go w Jerozolimie, mamy go w Damaszku, ale przed 12:25 mamy wiele innych informacji o nim w Jerozolimie. Przedstawiono go tamtejszemu kościołowi – kiedy to chronologicznie było? Nie muszą Państwo znać roku, ale o jakim czasie mówimy między okresem w Damaszku a momentem, kiedy Barnaba przedstawia go do reszcie kościoła i przekonuje kościół do przyjęcia Szawła? Tak?
Głos z Sali: W wersie 23 jest napisane: “Po jakimś czasie.”
Profesor Dale Martin: “Po jakimś czasie.” W jednym miejscu jest napisane, że był w Damaszku trzy dni po zobaczeniu Jezusa, zanim został ochrzczony, więc mamy trzy dni, potem jest ochrzczony, a potem kłóci się z innymi ludźmi w Damaszku, więc w zasadzie to już po jakimś czasie. To nie może… Prawdopodobnie nie rozmawiamy tu o latach. Czytając to, ma się wrażenie, że to mogą być miesiące, to mogą być tygodnie – to jest czas w Jerozolimie. Co się stanie, gdy Barnaba przedstawi go w Jerozolimie? Spójrzcie Państwo na 9:30, “Bracia jednak dowiedzieli się o tym, odprowadzili go do Cezarei i wysłali do Tarsu”. Znowu, zanim zobaczymy go w Jerozolimie, będzie w Cezarei, która jest miastem na wybrzeżu Palestyny, będzie też w Tarsie. Jak Państwo myślą, dlaczego jedzie do Tarsu? To jest jego dom, dokładnie. Zgodnie z Dziejami, Paweł jest z Tarsu. Dalej, pokażę, które informacje o Pawle otrzymujemy z jego listów, a które informacje o Pawle, otrzymujemy tylko z Dziejów Apostolskich. Pytanie, które Państwu zadam, brzmi: czy obie wersje są wiarygodne? Czy obie są równie wiarygodne? Jeśli mają Państwo jedną informację z listów Pawła, a inną z Dziejów Apostolskich, to czy jedna z nich jest bardziej wiarygodna? Oto rodzaje pytań, które będziemy zadawać. Tak jest, proszę Pana?
Student: Gdzie jest Tars?
Profesor Dale Martin: Tars jest w bardzo wysuniętej na wschód części tego, co dziś nazywamy Turcją. Niedaleko od granicy wschodniej Turcji i zachodniej Syrii, we współczesnej Turcji. W tamtym czasie był w obszarze zwanym Cylicją, a to będzie ważne, ponieważ kiedy dotrzemy do Listu do Galatów, Paweł mówi w pewnym momencie o wyjeździe do Cylicji, a ja zapytam: “Dlaczego pojechał do Cylicji i gdzie to jest?”. A jakiś mądry człowiek powie: “Czy Tars nie jest stolicą Cylicji w Cesarstwie Rzymskim?” Ja odpowiem, “Świetnie! To bardzo cenna informacja.”
Dobra, więc idzie do Tarsu, dalej nie ma zbyt wiele o Pawle, ponieważ są inne sprawy, a potem spójrzmy na 11:19, “Ci, których rozproszyło prześladowanie, jakie wybuchło z powodu Szczepana…”, zauważmy jak… przechodząc do Dziejów Apostolskich, zauważymy, że jest tu pewien przeskok w czasie. Ukamienowanie Szczepana miało miejsce pod koniec rozdziału 7, na początku rozdziału 8, potem mieli Państwo wiele innych spraw, teraz autor zabiera cię z powrotem do ukamienowania Szczepana. To jest jak jedna z tych rzeczy, które… To jest cięcie; jakby skok w czasie w tej historii.
“…dotarli aż do Fenicji, na Cypr i do Antiochii, głosząc słowo samym tylko Żydom. Niektórzy z nich pochodzili z Cypru i z Cyreny. Oni to po przybyciu do Antiochii przemawiali też do Greków i opowiadali Dobrą Nowinę o Panu Jezusie. A ręka Pańska była z nimi, bo wielka liczba uwierzyła i nawróciła się do Pana. Wieść o tym doszła do uszu Kościoła w Jerozolimie. Wysłano do Antiochii Barnabę. Gdy on przybył i zobaczył działanie łaski Bożej, ucieszył się i zachęcał wszystkich, aby całym sercem wytrwali przy Panu; był bowiem człowiekiem dobrym i pełnym Ducha Świętego i wiary. Pozyskano wtedy wielką liczbę wiernych dla Pana. Udał się też do Tarsu, aby odszukać Szawła.”
Raz jeszcze, zanim do tego doszło, Szaweł udał się do Antiochii, ponownie też Barnaba był ważną postacią, która robi to samo – Kiedy przyszedł, zobaczył łaskę Bożą, itd.
“Udał się też do Tarsu, aby odszukać Szawła. A kiedy go znalazł, przyprowadził do Antiochii i przez cały rok pracowali razem w Kościele, nauczając wielką rzeszę ludzi. W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami.”
“W tym czasie właśnie przybyli z Jerozolimy do Antiochii prorocy. [Mamy więc jeden rok w Antiochii, zanim wydarzy się kolejna rzecz] Jeden z nich imieniem Agabos przepowiedział z natchnienia Ducha, że na całej ziemi nastanie wielki głód. Nastał on za Klaudiusza. Uczniowie postanowili więc, że każdy według możności pośpieszy z pomocą braciom, mieszkającym w Judei. Tak też zrobili, wysyłając jałmużnę starszym przez Barnabę i Szawła”.
Tak więc w 11:30 mamy Pawła idącego z Antiochii z Barnabą do Jerozolimy, zabierającego ze sobą fundusze na walkę z głodem – pomoc podczas głodu w Judei, od uczniów z Antiochii. Gdzie następnie widzimy Pawła? Kiedy przejdziemy do 12:25, “Barnaba i Szaweł, wypełniwszy swoje zadania, powrócili z Jerozolimy zabierając z sobą Jana, zwanego Markiem.”. Właściwie, myślę, że być może powinni oni wracać z Jerozolimy; istnieją debaty czy w tym manuskrypcie wrócili oni do Jerozolimy, czy z Jerozolimy. W każdym razie, są w Jerozolimie, a potem 13:1 znajdujemy ich z powrotem u Barnaby, Barnabę i Szawła. W rozdziale 13 Barnaba i Szaweł znów są w Aniochii.
“Gdy odprawili publiczne nabożeństwo i pościli, rzekł Duch Święty: «Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem». Wtedy po poście i modlitwie oraz po włożeniu na nich rąk, wyprawili ich.”
Wysłani przez Ducha Świętego, udali się do Seleucji, a potem mamy to, co nazywa się pierwszą podróżą misyjną. To jest pierwsza podróż misyjna, Barnaba i Paweł podróżują przez tę część środkowej i południowej Turcji, którą w starożytnym świecie nazywamy Azją Mniejszą, a obecnie Turcją. Co będzie dalej? Po 13:1 dokąd Paweł jedzie? Tak, proszę Pana?
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Dobrze, więc konfrontują się z magikiem zwanym Bar-Jesusem. Gdzie jeszcze? Tak?
Głos z sali: Cypr
Profesor Dale Martin: Cypr.
Głos z sali: Salamina i Pafos.
Profesor Dale Martin: Tak, Cypr i Salamina, podróżują. Gdzie jeszcze? Gdzie docierają?
Głos z sali: [niesłyszalny]
Profesor Dale Martin: Ikonium. Kolejne miejsce, do którego poszli. Dalej?
Głos z sali: Listra.
Profesor Dale Martin: Listra.
Głos z sali: Derbe.
Profesor Dale Martin: Derbe, dalej?
Głos z sali: Perge.
Profesor Dale Martin: Perge. Dalej?
Głos z sali: Attalia.
Profesor Dale Martin: Attalia. Gdzie kończy się po ta pierwsza podróż, gdzie są na końcu podróży?
Głos z sali: Antiochia.
Profesor Dale Martin: Z powrotem w Antiochii. Weźmiemy pod uwagę wszystkie miejsca, które Państwo wymienili, podczas pierwszej podróży misyjnej, dotarliśmy do Antiochii. Jakie jest następne miejsce, do którego jadą?
Głos z sali: Jerozolima.
Profesor Dale Martin: Jerozolima: Co robią tym razem w Jerozolimie?
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Słucham? Prowadzą debatę. Cały… liderzy kościoła spotykają się, debatują, jaki jest temat debaty?
Głos z sali: Obrzezanie.
Profesor Dale Martin: Czy poganie muszą być obrzezani, by być członkami wspólnoty. Kto podejmuje decyzję?
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Słucham? Kto podejmuje decyzję?
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Niech ktoś powie to głośno.
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Słucham?
Głos z sali: Jakub.
Profesor Dale Martin: Jakub. Wszyscy razem podejmują decyzję. W rzeczywistości, mówią: “Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my…”. To ciekawy sposób, aby to wyrazić, bo w Dziejach Apostolskich Duch Święty jest właściwie głównym bohaterem całej Księgi. Duch Święty robi w Dziejach Apostolskich wszystko, dlatego też “Dzieje Apostolskie” to niemalże błędny tytuł. W rzeczywistości, aby być dokładnym, powinno się używać nazwy “Dzieje Apostolskie Ducha Świętego”. Duch Święty, wraz ze wszystkimi wierzącymi i Jakubem, który jest uważany za przywódcę kościoła w Jerozolimie, faktycznie ogłasza decyzję, ale jest to decyzja, do której wszyscy doszli w drodze konsensusu.
Wszyscy zgadzają się, że nie, poganie nie muszą być obrzezani, i ustanawiają pewne zasady. Mówią, że nie powinni jeść mięsa ofiarowanego bałwochwalcom, nie powinni jeść krwi, nie powinni dopuszczać się cudzołóstwa i niemoralności seksualnej, więc ustalają pewne zasady, których przestrzegania oczekują od wyznawców pogańskich. Biorą te zasady z żydowskiej tradycji mówiącej, że były to zasady, które zostały dane Noemu po potopie. A zatem, wszystkim ludziom na świecie, ponieważ wszyscy ludzie, którzy teraz istnieją, oczywiście pochodzą od ludzi, którzy przeżyli powódź. Wszyscy ludzie na świecie otrzymali te zasady, nawet poganie, a więc nawet pobożni poganie powinni ich przestrzegać, chociaż nie muszą być obrzezani, tak właśnie jest. Gdzie Paweł idzie po tych wydarzeniach? Teraz ruszamy szybko.
Głos z Sali: Antiochia.
Profesor Dale Martin: Słucham?
Głos z Sali: Antiochia.
Profesor Dale Martin: Antiochia, z powrotem do Antiochii. Potem on i Barnaba mają… spierają się. O co chodzi z tym nieporozumieniem między Pawłem i Barnabą w aktach?
Student: Czy zabrać Jana Marka.
Profesor Dale Martin: Czy zabrać ze sobą Jana Marka w następną podróż. Paweł chce… Barnaba chce zabrać Marka, Paweł nie, tak to szło? Tak. Potem się rozdzielili. To bardzo przyjazne rozstanie według Dziejów, prawda? To jest osobista decyzja. Nie ma żadnych dyskusji o doktrynie. Nie ma żadnych nieporozumień co do tego, co oznacza Ewangelia. Nie ma żadnych sporów co do jedzenia czy obrzezania. Barnaba i Szaweł – i Paweł, rozstają się po prostu z racji osobistego sporu, czy zabrać Jana Marka na następną podróż misyjną. Więc to jest… Dobrze, zobaczmy co mamy. Jak często Paweł był w Jerozolimie przed tym… przed tą główną jerozolimską debatą? Ile razy?
Student: Raz.
Profesor Dale Martin: Raz, dwa, trzy, cztery, pięć… Jest w Jerozolimie pięć razy przed tą główną debatą, z którą tak jakby kończy się nasza mała narracja.
A teraz spójrzcie Państwo na List do Galatów. Nie musimy przechodzić całej drogi przez ten list, ale zamierzamy przeczytać część tego listu o wiele uważniej i dokładniej. W zasadzie potrzebujemy tylko dwóch pierwszych rozdziałów. Ponownie zamierzamy umieścić szczegóły na tablicy, ponieważ chcę, abyście zwrócili na to dużo większą uwagę, niż najwyraźniej niektórzy z was, jak na razie.
1,11: “Oświadczam więc wam, bracia…” być może widzicie “i siostry” w waszym angielskim tłumaczeniu, ale nie w greckim: “…, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus”. Najpierw Paweł zaczyna w liście od słów: “Nie otrzymałem mojej Ewangelii od żadnej ludzkiej osoby, otrzymałem ją prosto od Jezusa”. Pamiętajmy, że Paweł nie znał Jezusa za życia, więc odnosi się do doświadczenia objawienia, które miał, gdy zobaczył Jezusa w jakiejś doświadczanej wizji, albo do innego miejsca, o którym mówi, że został wyniesiony do trzeciego nieba, więc porozmawiamy w pewnym momencie o tym, jakie to było doświadczenie, które Paweł miał, ale tam właśnie dostał swoją Ewangelię.
“Słyszeliście przecież o moim postępowaniu ongiś, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości o judaizm przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków. Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał łaską swoją, aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi…”
Gdzie jest Paweł w tym momencie, według jego własnego oświadczenia? Nie wiemy, prawda? Ale znamy jedno miejsce, gdzie go nie ma, a gdzie to jest?
Student: Jerusalem.
Profesor Dale Martin: Bo wtedy mówi: “…ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku.”. Stąd Państwo wiedzą, gdzie on był. “Wróciłem do Damaszku.” Pierwsze miejsce, w którym widzimy Pawła, chronologicznie, geograficznie, zgodnie z jego listem, jest Damaszek. Idąc… później mówi: “Pojechałem do Arabii”. Arabia w tym czasie odnosi się do części obszaru po drugiej niż Judea stronie rzeki Jordan, więc to jest to, co moglibyśmy nazwać przede wszystkim współczesną Jordanią, może wschodnią Syrią, zachodnią Jordanią, ale to jest to, co było pustynią Arabii, to jest… więc on opowiada, jak wyjechał do tego obszaru, który teraz nazwalibyśmy wschodnią Syrią lub Jordanem. Pamiętajcie Państwo, że Damaszek jest jednym z dużych miast w Syrii, więc właśnie w tamtą stronę się udał.
“Później znowu wróciłem do Damaszku. Następnie, trzy lata później…” dostaliśmy małą notkę chronologiczną, “…udałem się do Jerozolimy dla zapoznania się z Kefasem…” Kim jest Kefas? Piotr, dokładnie. Kefas to aramejskie słowo oznaczające “skałę” lub “kamień”, a Piotr to greckie słowo oznaczające “skałę” lub “kamień”. Znowu mamy dwa różne imiona. Jedzie do Jerozolimy, by spotkać się z Piotrem, ale mówi: “zatrzymując się u niego tylko piętnaście dni.” Ta pierwsza podróż w Jerozolimie trwa 15 dni. Zauważcie Państwo, co wtedy mówi: “Spośród zaś innych, którzy należą do grona Apostołów, widziałem jedynie Jakuba, brata Pańskiego.”
Student: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Czy to brat Jezusa? Ktoś powiedział “Tak”. Według tradycji rzymskokatolickiej Jezus nie miał żadnych braci, ale według Nowego Testamentu miał braci, a może i siostry, według niektórych manuskryptów. Jakub jest nazywany bratem Jezusa w Księdze Dziejów Apostolskich. Nie należy tego mylić z Jakubem, synem Zebedeusza, który był jednym z dwunastu apostołów, to jest inny Jakub. Jest kilku Jakubów, ponieważ w starożytnym świecie było to bardzo powszechne imię. Wiedzą Państwo oczywiście, że “James” jest anglizacją Jacoba, więc w rzeczywistości jest to Jacob w języku greckim i takie słowo tam jest. To zmienia się na “James” po angielsku. “James”, brat Pana. “A Bóg jest mi świadkiem, że w tym, co tu do was piszę, nie kłamię.” Dlaczego Paweł tak się spina? Potwierdzając, że był tam tylko 15 dni, a widział tylko Piotra i Jakuba? Przysięgam, przysięgam, przysięgam. “Potem pojechałem w regiony Syrii i Cylicji.” Jak myślisz, dlaczego pojechał do Cylicii?
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Tam jest Tars. Może to jest wskazówka, że faktycznie pochodził z Tarsu, chociaż Paweł nigdy nie powiedział nam, że jest z Tarsu, więc nie wiemy, czy to jego rodzinne miasto wprost od niego, ale tak o jego rodzinnym mieście mówią Dzieje. Wiec może pojechał do Tarsu, nie wiemy. Mówi tylko, że pojechał do Syrii.
“Kościołom zaś chrześcijańskim w Judei pozostawałem osobiście nie znany. Docierała do nich jedynie wieść: ten, co dawniej nas prześladował, teraz jako Dobrą Nowinę głosi wiarę, którą ongi usiłował wytępić. I wielbili Boga z mego powodu.”.
“Nie byłem osobiście znany” – znali moją reputację, słyszeli, że prześladowałem naśladowców Jezusa, ale nikt, żaden naśladowca Jezusa w Judei nie wiedział, jak wyglądam, oprócz Piotra i Jakuba. Paweł przysięga, że tak jest, bardzo to podkreśla. “Po czternastu latach”, więc mamy czternastoletni okres, “udałem się ponownie do Jerozolimy wraz z Barnabą, zabierając z sobą także Tytusa. Udałem się zaś w tę stronę na skutek otrzymanego objawienia”. Dlaczego mówi, że poszedł na górę w odpowiedzi na objawienie? Ktoś ma jakiś pomysł? Tak? Nie.
Jak zobaczymy w tym liście, Paweł chce jasno powiedzieć, że nie gra drugich skrzypiec wobec nikogo w Jerozolimie. Nie dostał swojej ewangelii od tych uczniów, nie dostał jej od Piotra i Jakuba, dostał ją prosto od Jezusa, nie konsultuje wtedy z nimi swojej Ewangelii. Dostał ją od Jezusa. Paweł próbuje wykazać swoją niezależność od kościoła w Jerozolimie i w końcu spróbuje wykazać, że “jestem tak samo apostołem jak oni”. “Udałem się zaś w tę stronę na skutek” – innymi słowy, poszedł tam w odpowiedzi na objawienie. Bóg ukazał się – Bóg powiedział Pawłowi, według niego, “Idź do Jerozolimy”. Nie poszedł, bo władze Jerozolimy powiedziały: Musimy cię sprawdzić i zobaczyć, czy przyjedziesz do Jerozolimy”. Oni… To nie było wykonanie rozkazu, upiera się Paweł.
“I przedstawiłem im [choć tylko na prywatnym spotkaniu z uznanymi przywódcami] Ewangelię, którą głoszę wśród pogan, osobno zaś tym, którzy cieszą się powagą, by stwierdzili, czy nie biegnę lub nie biegłem na próżno. Ale nie zmuszono do poddania się obrzezaniu nawet Tytusa, mego towarzysza, mimo że był Grekiem. A było to w związku z tym, że na zebranie weszli bezprawnie fałszywi bracia, którzy przyszli podstępnie wybadać naszą wolność, jaką mamy w Chrystusie Jezusie, aby nas ponownie pogrążyć w niewolę. Na żądane przez nich ustępstwo zgoła się jednak nie zgodziliśmy, aby dla waszego dobra przetrwała prawda Ewangelii. Co się zaś tyczy stanowiska tych, którzy się cieszą powagą – jakimi oni dawniej byli, jest dla mnie bez znaczenia; u Boga nie ma względu na osobę…”.
Zauważmy jeszcze raz, że Paweł jest naprawdę niepokoi się, aby nie oddać żadnej władzy jerozolimskim przywódcom, z wyjątkiem tej, że są oni lokalnymi przywódcami.
“…otóż ci, co są uznani za powagi, nie polecili mi oddawać czegokolwiek. Wręcz przeciwnie, stwierdziwszy, że mnie zostało powierzone głoszenie Ewangelii wśród nieobrzezanych, podobnie jak Piotrowi wśród obrzezanych – Ten bowiem, który współdziałał z Piotrem w apostołowaniu obrzezanych, współdziałał i ze mną wśród pogan i uznawszy daną mi łaskę, Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary, podali mnie i Barnabie prawicę na znak wspólnoty, byśmy szli do pogan, oni zaś do obrzezanych, byleśmy pamiętali o ubogich, co też gorliwie starałem się czynić”.
Pojawia się poważne pytanie. Czy to, co Paweł tutaj opisuje to zasadniczo to faktycznie jerozolimskie spotkanie? Czy jest to jego wersja? Zupełnie inny jest sposób, w jaki Paweł… Paweł zachowuje się, jakby to po prostu on i przywódcy kościoła w Jerozolimie zbierali się razem. To nie jest… Nie y powodu jakiegoś kryzysu. Paweł poszedł, ponieważ Bóg kazał mu to zrobić, więc wszyscy mogli po prostu upewnić się, że się zgadzają. Zapada zgoda, poganie nie muszą się obrzezać, nikt nie naciskał, poza tymi fałszywymi braćmi, aby obrzezać Tytusa. Filary Piotr, Jakub i Jan nie nalegali na obrzezanie pogan, zgodzili się z Piotrem… z ewangelią Pawła.
Następna rzecz, która się wydarzyła… Spójrzcie jak… Paweł mówi, że wyruszył z Damaszku, był w Arabii, i znowu Damaszku. Trzy lata; jest w Jerozolimie, ale tylko piętnaście dni. Widzi tylko Piotra i Jakuba. Potem wraca… wyjeżdża do Syrii i Cylicji, a potem po czternastu latach… Niektórzy uczeni mówią, że jest to czternaście lat, włączając w to trzy lata? Więc, czy jest to czternaście lat od jego objawienia, czy też mamy siedemnaście lat? Jeśli spróbują Państwo ustalić chronologię posługi Pawła, muszą się Państwo zdecydować. Myślę, że o wiele bardziej prawdopodobne jest, że te czternaście lat to czternaście lat po tych trzech latach, więc maja Państwo siedemnaście lat. To sprawiłoby, że to spotkanie w Jerozolimie miałoby miejsce około siedemnastu lat po nawróceniu Pawła, o ile nawróciłby się… wydaje się, że nawrócił się on bardzo wcześnie lub powołano go do bycia apostołem bardzo wcześnie. Jezus umarł może w okolicach 30 roku. Paweł… Powiedzmy, że Paweł doznał swojego objawienia w wieku 34 lat, więc mówimy o siedemnastu latach po 34 lub 35, jako o czasie jerozolimskiego spotkania. Wtedy mamy następne wydarzenie. Co się dzieje potem?
Co to w zasadzie znaczy… Zatrzymajmy się tutaj i pozwólcie mi spytać, jak to ze sobą połączyć? Jak sprawić, by wszystko do siebie pasowało? Paweł zaczyna w Jerozolimie i prześladuje uczniów. Jak może twierdzić, że nigdy nie widziano jego twarzy? Czy do tego czasu wszyscy byli już martwi? Przysięga, że nie znali jego twarzy, co wydaje mi się sugerować, że Paweł twierdzi, że nie było go w Jerozolimie, kiedy prześladował kościół. On prześladował chrześcijan w Syrii. Prześladował naśladowców Jezusa w żydowskiej diasporze, a nie w ogóle w Judei. To jest to, co twierdzi Paweł. A potem jedzie do Damaszku, jedzie do Jerozolimy na piętnaście dni, ale widzi tylko kilku ludzi, a dopiero po siedemnastu latach następuje pierwszy raz, kiedy widziany jest publicznie w Jerozolimie przez wielu różnych naśladowców Jezusa. To po prostu nie pasuje. Zaczyna w Jerozolimie, znów jest w Jerozolimie, jedzie do Damaszku, ale wydaje się, że to może być kwestia tylko tygodni lub miesięcy. Jest w Antiochii przez rok, wraca do Jerozolimy, potem jest w Antiochii przez rok, wraca do Jerozolimy, wraca do Jerozolimy, wraca do Jerozolimy, wraca do Jerozolimy, wychodzi i wraca do Judei i do Jerozolimy cały czas.
Który opis jest prawdziwy? Czy też wierzysz, że… Możesz znaleźć naprawdę, naprawdę genialnych fundamentalistów, którzy wierzą, że Biblia musi być historycznie i naukowo prawdziwa w każdym jej szczególe, i wiesz co, oni mogą w pewnym stopniu wymyślić, jak to wszystko zharmonizować, ale to wymaga wiele bardzo kreatywnej pracy. Jest o wiele bardziej prawdopodobne, że jedno ze źródeł jest dokładniejsze niż drugie. W które z nich Państwo wierzą? To jest prawdziwe pytanie: w które Państwo wierzą? Niech ktoś się ze mną sprzecza. Zdecydujcie się Państwo! Wyjdźcie z tej studenckiej nieśmiałości i po prostu się spierajcie. Tak?
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Wierzy pan Dziejom, dlaczego miałby pan wierzyć Dziejom? Głośno, proszę.
Głos z sali: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Brzmi jak relacja historyczna, czyż nie? Nie wygląda na to, żeby w Dzieje służyły czyimś celom. U Galatów, Paweł ma jakiś cel. Powtarza, “Nie kłamię, nie kłamię, nie kłamię.” Ten Pan mówi, że może Paweł za bardzo protestuje w Liście do Galatów, a Dzieje Apostolskie brzmią trochę bardziej jak bezstronna relacja. Czy reszta z was to kupuje? Wszyscy kiwają głową, więc dla wszystkich brzmi dobrze? Tak, słucham Pana?
Student: [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: List do Galatów to relacje z pierwszej ręki. Chodzi mi o to, że Dzieje Apostolskie zostały napisane przez kogoś, kogo nie znamy… Nie wiemy kto je napisał, ale oczywiście nie napisał ich nikt, kto widział te rzeczy. Mówi, że korzystał z innych źródeł, więc kiedy przejdziemy do Ewangelii Łukasza i Dziejów Apostolskich, które zostały napisane przez te sama osobę, zobaczymy, że ten autor przyznaje, że korzystał z innych źródeł. Nie był naocznym świadkiem żadnej z tych rzeczy, przynajmniej tych, o których mówi w tej części. Toczy się dyskusja o tym, czy był on może naocznym świadkiem niektórych podróży Pawła w późniejszych Dziejach Apostolskich, ale w tym momencie nawet nie twierdzi, ze tam był. Czy jako historyk nie przyjąłbyś relacji naocznego świadka, osoby, która rzeczywiście czegoś doświadczyła, prędzej niż relacji napisanej później? Ten Pan tam, mówi, że nie, relacja Pawła jest lepszym źródłem historycznym, ponieważ on tam był. Ktoś jeszcze ma jakieś argumenty? A co z pomysłem, że pisarz Dziejów Apostolskich po prostu opowiada historie. Paweł wyraźnie realizuje jakiś osobisty cel. Słucham Pana?
Student: Pisarz Dziejów [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Zgadza się. Pisarz Dziejów Apostolskich może mieć swój interes, chce on sprawić, ze kościół będzie wydawał się bardziej harmonijny, jednolity, i tak dalej. Być może pisarz Dziejów Apostolskich chce również podkreślić centralną rolę Jerozolimy i Judei, a także tamtejszych przywódców jako centralnej władzy dla wczesnego ruchu chrześcijańskiego. Tak więc wyolbrzymia on obecność Pawła w Jerozolimie i przerysowuje role przywódców jerozolimskich. To słuszna uwaga. Autor Dziejów Apostolskich, wszyscy powinniśmy wiedzieć, że każda pisemna relacja o czymkolwiek, bez względu na to, jak dobra historycznie jest, nadal przedstawia swój własny punkt widzenia, nadal ma swój cel. Tak.
Student: Czy Paul wiedział [Niesłyszalne]
Profesor Dale Martin: Nie, Dzieje Apostolskie zostały napisane po śmierci Pawła, wiec Paweł nie ma dostępu do Księgi Dziejów Apostolskich jako jednego ze źródeł. Teraz drugie pytanie brzmi: czy pisarz Dziejów Apostolskich miał dostęp do listów Pawła? Nie wiemy. Podstawowe… Czas, żebym się tym zajął – podstawowe pytanie brzmi, czy zdecydują się Państwo zaufać bardziej Dziejom Apostolskim, czy też Pawłowi, jest pytaniem historyków. Ale podstawową sprawą jest również to, aby Państwo uważnie przeczytali ten tekst i przekonali się, że jest to o wiele lepsza praktyka historyczna, jako historycy nie tekstu… nie traktujcie Państwo żadnego z tych tekstów jako po prostu dokładnej relacji. Ostatecznie będę argumentował, że Pawel prawdopodobnie mówi rzeczy bliższe prawdzie. Tak, ma on powód, aby coś podkreślać, ale mówi to z taką siłą i pisze to w liście, a gdyby faktycznie był w Jerozolimie tak często, jak mówią Dzieje Apostolskie, to czy ludzie, którzy otrzymali jego list, nie mogliby tego sprawdzić? Tak. Mogliby w zasadzie powiedzieć później: Nie, Paweł, mimo że powiedziałeś, że nie kłamiesz, jesteś kłamcą. Wiemy, sprawdziliśmy to.
List Pawła, powiedziałbym, prawdopodobnie zawiera lepsze dowody historyczne, ale możemy się o to spierać w nieskończoność. Najważniejsze jest to, że trzeba jeszcze przesiać te dokumenty z dużą ostrożnością, aby uzyskać z nich wiarygodne dane historyczne. Na przykład później, gdy zajrzymy do Listu do Galatów po kilka faktów, porozmawiamy trochę o tym, co naprawdę wydarzyło się w Antiochii, co spowodowało podział między Barnabą i Pawłem. W Dziejach Apostolskich wszystko wygląda tak: oj, po prostu mieli prywatny spór, ale rozstali się zgodni w kwestii podstaw ewangelii. Według Listu do Galatów, nie, Barnaba i Paweł nie zgadzali się stanowczo co do tego, czy Żydzi mogą nadal być we wspólnocie przy stole z nieobrzezanymi poganami, i Barnaba zgodził się z Piotrem i kilkoma uczniami od Jakuba w Jerozolimie, mówiąc: “Nie, nawet żydowscy naśladowcy Jezusa nie powinni dzielić posiłków z nieobrzezanymi poganami”. Pawel uważał, że Barnaba się mylił. Tak więc, zgodnie z listami Pawła, Pawel rozstał się z Barnabą przy poważnym sporze dotyczącym doktryny w kwestii praktyk we wczesnym kościele. I znowu, Dzieje Apostolskie prześlizgują się nad tym, ponieważ Dzieje Apostolskie starają się sprawić, aby kościół wyglądał całkowicie harmonijnie.
To jest krytycyzm historyczny. Czytanie tych tekstów tak, jak czytaliby Państwo każdy inny starożytny tekst z taką samą dokładnością i podejrzliwością jak każdy inny tekst. To właśnie zamierzamy zrobić w tym semestrze. To co innego niż czytanie tekstu jako Pisma Świętego. Nie oznacza to, że uważam, iż czytanie tekstu jako Pisma Świętego jest złe lub niewłaściwe. Wierze, że jest to po prostu inny sposób czytania. Myślę, że możecie stworzyć dobre, prawdziwe, chrześcijańskie teologiczne interpretacje Nowego Testamentu i możecie stworzyć bardzo przyzwoite historyczne interpretacje Nowego Testamentu. Po prostu czasem będą to inne sposoby lektury. To, co ten kurs robi przede wszystkim, to mówi o tej historycznej lekturze, a kiedy dojdziemy do Pawła, kiedy dojdziemy do Dziejów Apostolskich, to będziemy zadawać pytania, czy coś z tych tekstów jest historyczne? Jeśli tak, to co i dlaczego? Wiec zacznijcie Państwo myśleć w ten sposób, a potem zobaczymy się w środę.
Dale B. Martin
Dale B. Martin jest profesorem religioznawstwa na Uniwersytecie Yale. Kształcił się na Uniwersytecie Abilene Christian, Princeton Theological Seminary i Uniwersytecie Yale. Wydał opracowania badawcze na tematy jak: Nowy Testament, początki chrześcijaństwa, świat grecko-rzymski, starożytna rodzina oraz płeć i seksualność w starożytnym świecie. Profesor Martin otrzymał stypendia od National Endowment for Humanities, Fulbright Commission, Alexander von Humboldt Foundation i Lilly Foundation. Jest członkiem American Academy of Arts and Sciences (wybrany na 2009).