Oto ostatni z moich trzech postów, w których zagłębiam się w kwestię tego, czy Piotr mógł lub mógł napisać księgi, które teraz nazywamy 1 i 2 Listem Piotra, skomponowane w języku greckim przez kogoś biegłego w greckiej kompozycji.
**************************************************************************************
Nie powinno być zaskoczeniem, że Piotr nie potrafił pisać po grecku (ani po aramejsku). Jak się okazuje, istnieje dowód z Nowego Testamentu na temat poziomu wykształcenia Piotra. Według Dziejów Apostolskich 4:13, zarówno Piotr, jak i jego towarzysz Jan, również rybak, byli agrammatoi, greckie słowo, które dosłownie oznacza “niewykształcony”, czyli “analfabeta”.
A zatem, czy istnieje taka możliwość, że Piotr napisał 1 i 2 List Piotra? Widzieliśmy już dobre powody, dla których nie napisał 2 Listu Piotra, a także pewne powody, dla których uważamy, że nie napisał 1 Listu Piotra. Ale jest wysoce prawdopodobne, że w rzeczywistości nie umiał pisać w ogóle. Powinienem zaznaczyć, że księga 1 List Piotra jest napisana przez wysoko wykształconego, mówiącego po grecku chrześcijanina, który jest dobrze zaznajomiony z żydowskimi pismami w ich greckim przekładzie, Septuagincie. Nie jest to Piotr.
Teoretycznie istnieje możliwość, że Piotr zdecydował się pójść do szkoły po zmartwychwstaniu Jezusa. W tym wyobrażonym (żeby nie powiedzieć wymyślonym) scenariuszu nauczył się alfabetu, nauczył się brzmienia sylab, a potem słów, nauczył się czytać i nauczył się pisać. Następnie wziął lekcje greki i opanował grekę jako język obcy, zaczął zapamiętywać duże fragmenty Septuaginty, po czym wziął lekcje kompozycji greckiej i nauczył się komponować skomplikowane i retorycznie skuteczne zdania, a pod koniec życia napisał 1 List Piotra.
Czy taki scenariusz jest wiarygodny? Pomijając fakt, że nie znamy zajęć z “podstawowej edukacji dla dorosłych” w starożytności – nie ma żadnych dowodów na to, że takie istniały – myślę, że większość rozsądnych ludzi doszłaby do wniosku, że Piotr prawdopodobnie miał inne rzeczy na głowie po tym, jak uwierzył, że Jezus powstał z martwych. Prawdopodobnie ani przez sekundę nie pomyślał o tym, by stać się retorycznie uzdolnionym greckim autorem.
Niektórzy badacze sugerują, że Piotr nie napisał bezpośrednio 1 Listu Piotra (jak już zaznaczyłem, prawie nikt nie uważa, że napisał 2 List Piotra), ale że napisał go pośrednio, na przykład dyktując list skrybie. Niektórzy zauważyli, że list jest napisany “przez Sylwana” (5:12) i pomyśleli, że może Sylwan spisał myśli Piotra za niego. W rozdziale czwartym [swojej książki, skąd pochodzi ten cytat – D.O] zajmę się pytaniem, czy uczeni w Piśmie lub sekretarze rzeczywiście kiedykolwiek tworzyli takie listy-eseje. Odpowiedź będzie brzmiała “prawie na pewno nie”. Ale na razie mogę powiedzieć przynajmniej kilka słów o przypadku 1 Listu Piotra.
Po pierwsze, badacze obecnie powszechnie uznają, że kiedy autor zaznacza, że napisał księgę “przez Sylwana”, to nie wskazuje na imię swojego sekretarza, ale na osobę, która niosła list do odbiorców. Autorzy, którzy korzystali z usług sekretarzy, nie odnoszą się do nich w ten sposób.
Ale dlaczego nie przypuścić, że Piotr używał jako sekretarza kogoś innego niż Sylwana? Pomogłoby to wyobrazić sobie, jak ta teoria miałaby dokładnie działać. Piotr nie mógł podyktować tego listu po grecku sekretarzowi, tak samo jak nie mógł napisać go po grecku. Wymagałoby to od niego doskonałej biegłości w języku greckim, opanowania technik retorycznych w tym języku i dokładnej znajomości żydowskich Pism Świętych w języku greckim. Nic z tego nie jest prawdopodobne.
Nie można też tak łatwo założyć, że podyktował list w języku aramejskim, a sekretarz przetłumaczył go na grecki. Listu nie czyta się jak greckiego tłumaczenia aramejskiego oryginału, ale jak oryginalną grecką kompozycję z greckimi retorycznymi ozdobami.
Ponadto list zakłada znajomość greckiego Starego Testamentu, więc osoba, która go skomponowała (czy to ustnie, czy pisemnie) musiała znać Pismo Święte w języku greckim.
Czy jest więc możliwe, że historyczny Piotr zlecił komuś napisanie listu, a w zasadzie powiedział mu, co ma powiedzieć, i pozwolił mu go stworzyć? Na to są dwie odpowiedzi. Po pierwsze, wydaje się, że gdyby ktoś inny napisał list, to ta osoba, a nie Piotr, byłaby jego autorem. Ale ta druga osoba nigdy nie jest wymieniona. Nawet w listach Pawła, które posiadają współautorów (prawie wszystkie), wymienia on nazwiska innych osób, mimo że prawdopodobnie sam je napisał. W tym przypadku Piotr nie napisałby nawet tego, co napisał. I należy pamiętać, że istnieją dobre podstawy, aby sądzić, że list został napisany po śmierci Piotra, ponieważ nawiązuje do zniszczenia Jerozolimy przez Rzym w roku 70.
Ale jeszcze bardziej przekonujące jest to: gdzie w świecie starożytnym mamy cokolwiek analogicznego do tej hipotetycznej sytuacji, w której ktoś pisze list-esej dla kogoś innego i umieszcza na nim imię tej drugiej osoby – imię osoby, która go nie napisała – zamiast swojego własnego imienia? O ile mi wiadomo, nie ma ani jednego poświadczonego ze starożytności przypadku takiej procedury, ani żadnej dyskusji w jakimkolwiek starożytnym źródle, że jest to praktyka legalna. Albo nawet nielegalna. Takie rzeczy nigdy nie są omawiane.
Mamy natomiast mnóstwo przykładów innego zjawiska. Jest to zjawisko pisania przez chrześcijańskich autorów dzieł pod pseudonimem, fałszywie podających się za sławne osoby. Starożytni uczeni nazwaliby taką książkę “fałszywie napisanym” pismem, “kłamstwem”, “nieślubnym” dzieckiem. Współcześni ludzie nazwaliby to po prostu fałszerstwem.
Powyższy tekst został opublikowany za zgodą i wiedzą autora. Oryginalne źródło wpisu:
https://ehrmanblog.org/could-peter-have-written-1-and-2-peter-some-other-way/