Zwoje znad Morza Martwego cz.9 Oczekiwanie na Mesjasza – jednego, dwóch, czy trzech?

2 lutego 2022
Picture of Prof. James D. Tabor
Prof. James D. Tabor
Biblista i Profesor starożytnego judaizmu i wczesnego chrześcijaństwa na wydziale religioznawstwa Uniwersytetu Północnej Karoliny w Charlotte, USA.

Spis treści

Kim jesteś? Czy jesteś Mesjaszem? Albo Prorokiem? Albo Eliaszem?


Tę serię pytań skierowanych do Jana Chrzciciela znajdujemy w Ewangelii Jana. Jedną z idei, którą zgłębiam i rozwijam w mojej książce z 2006 roku, The Jesus Dynasty, jest pojęcie oczekiwania wielu “mesjaszy” wśród różnych grup judaizmu I wieku. Nie miałem pojęcia, że stanie się to sensacją – a tym bardziej kontrowersją. W rzeczywistości stało się to newsem na pierwszych stronach gazet, z okładką w USNews & World Report i specjalnymi segmentami w ABC’s “Good Morning America”, “20/20” i “Nightline!” wraz ze specjalnym raportem w “60 Minutes”, wydanie Australia. Możecie przeczytać streszczenie tych historii on-line tutaj.

Żydzi i chrześcijanie skupiają się dziś na pojawieniu się jednego mesjasza – potomka z rodu Dawida, który ma panować jako król w mesjańskim królestwie nad całą ziemią. Oczekiwania te opierają się na kilkunastu tekstach proroków hebrajskich, które zapowiadają panowanie takiego przyszłego potomka Dawida (Iz 11, Micheasza 5, Jeremiasza 23:5-6). Warto jednak zaznaczyć, że w żadnym z tych tekstów nie występuje opisowy termin “mesjasz” – tak więc wyraźnie nasze słownictwo teologiczne mówienia o “mesjaszu” jest postbiblijne.

Jedna z Trzynastu Zasad Wiary Żydowskiej, sformułowana przez wielkiego rabina Mojżesza Majmonidesa (1135-1204 CE), znanego pod skrótem “Rambam”, stwierdza:

Wierzę z doskonałą wiarą w przyjście Mesjasza, i choć może się opóźnić, będę codziennie oczekiwał na jego przyjście.
Koren Siddur, przeł. i komentarz rabina Sir Jonathana Sacksa, s. 204.

Oczekiwanym mesjaszem jest Dawidowy król, a afirmacja ta jest codziennie śpiewana w Yigdal, pieśni opartej na Trzynastu Zasadach Rambana. Jedna z próśb Amidy, która jest sercem i duszą żydowskiej modlitwy codziennej, zaczyna się: “Niech wkrótce zakwitnie latorośl Twego sługi Dawida”. “The Shemoneh Esreh,” The Koren Siddur, a. 124

Chrześcijanie twierdzą, że Jezus z Nazaretu, ukrzyżowany, wzbudzony z martwych i wyniesiony na prawicę Boga, jest tym Dawidowym mesjaszem lub królem i że powróci w chwale ” na obłokach niebieskich” podczas drugiego przyjścia, aby ustanowić swoje panowanie nad całą ziemią.

Jednym z pytań, z którym musieli się zmierzyć wcześni chrześcijanie, ogłaszając Jezusa królem Mesjaszem, było pytanie, kto namaścił Jezusa? Tradycyjnie miał to uczynić prorok. Jan Chrzciciel mógłby być kandydatem, ale nie mamy żadnych zapisów o takiej ceremonii. Łukasz mówi o Jezusie “namaszczony Duchem”, nawiązując do Izajasza 61, a nie do tradycyjnego namaszczenia olejem. Ebionici oświadczyli, że Jezus został uczyniony “Synem Bożym”, terminem używanym w odniesieniu do Dawidowych mesjaszy, podczas chrztu przez głos z nieba.

To, z czego niewielu zdaje sobie sprawę, to fakt, że to oczekiwanie jednego Dawidowego mesjasza nie było tak ugruntowane w czasach Jezusa. W kolejnych tekstach, w różnorodnych oczekiwaniach, odzwierciedlonych w rozproszonym wachlarzu tekstów pierwotnych z tego okresu, czytamy na temat dowolnej liczbie postaci odkupiciela. Jeśli chodzi o “Mesjaszy”, to najczęściej znajdujemy nie jednego, lecz dwóch Mesjaszy, którzy mają zaprowadzić Królestwo Boże. Jeden z nich ma być królewską postacią z królewskiego rodu Dawida, ale u jego boku stanie postać kapłańska, również Mesjasz, z rodu Aarona z pokolenia Lewiego.

Słowo “mesjasz” odnosi się do kogoś, kto jest “namaszczony” lub wyznaczony. W starożytnym Izraelu zarówno królowie, jak i kapłani byli namaszczani olejem i dlatego nazywano ich “mesjaszami”. Czasownik mashach oznacza “smarować olejkiem”, a moshiach lub “mesjasz” w języku angielskim to ktoś tak pomazany lub “namaszczony”, jak mówimy w języku angielskim. Technicznie rzecz biorąc “pierwszym” mesjaszem był Aaron, brat Mojżesza, namaszczony olejem przez swego brata Mojżesza w formalnej ceremonii, która uczyniła go kapłanem Izraela (Wj 29:7). Pierwszym namaszczonym królem był Saul, namaszczony olejkiem przez proroka Samuela (1 Samuela 10:1). Kiedy Saul stracił przychylność Boga, Dawid został namaszczony przez Samuela na króla (1 Samuela 16:13; 2 Samuela 2:4).

Zarówno kapłan, jak i król byli odpowiednio “mesjaszami” lub namaszczonymi. Oznacza to, że koncepcja dwóch mesjaszy była normą w starożytnym Izraelu i ta norma, podwójnych mesjaszy, była oczywiście tą, która była przewidywana w przyszłości, gdy naród zaczął ulegać erozji przez inwazje asyryjskie i babilońskie w VIII-VI wieku przed Chrystusem.

Zachariasz, hebrajski prorok z VI wieku p.n.e., przepowiadywał zwanym “Odroślą”, który będzie nosił królewską godność i zasiądzie na jego tronie, ale dodaje:

A kapłan również zasiądzie na swoim tronie. Zgoda i jednomyślność połączy obydwóch». (Zachariasz 6:13).

Mamy tu wyraźny obraz Dawida jako króla i jego doradcy, namaszczonego kapłana. W innej wizji Zachariasz mówi o “dwóch synach świeżego oleju” (tzn. o “pomazańcach” lub “mesjaszach”), którzy “stoją przed Panem całej ziemi”. Porównuje ich w swojej wizji do dwóch “gałązek oliwnych”, które stoją przed Menorą, siedmioramienną lampą oliwną, która symbolizuje Bożego Ducha i obecność (Zachariasz 4). Wizja Zachariasza o trzech postaciach mesjańskich

Ta idealna wizja dwóch mesjaszy stała się wzorem dla wielu grup żydowskich, które w II-I w. p.n.e. skłaniały się ku wizjom apokaliptycznym. Testament Dwunastu Patriarchów, pochodzący z II w. p.n.e., ujmuje rzecz zwięźle:

Pan bowiem wzbudzi z Lewiego kogoś na arcykapłana, a z Judy kogoś na króla. (Testament Szymona 7.2).

W całym tym wpływowym dziele podkreśla się, że zbawienie dla Izraela przyjdzie wspólnie z pokolenia Lewiego i z pokolenia Judy, pokolenia króla Dawida. Mesjasz Kapłan otrzymuje więcej uwagi niż Mesjasz Król i pod wieloma względami przewyższa on postać Dawida. W rzeczywistości sam patriarcha Juda oświadcza:

Mnie bowiem Pan dał królewskość, a jemu kapłaństwo, i ustanowił królewskość poniżej kapłaństwa (Testament Judy 21:1-2).

Księga Jubileuszów, pochodząca mniej więcej z tego samego okresu, ogłasza wieczyste błogosławieństwo dla Lewiego jako potomka kapłanów i Judy jako ojca “księcia”, który będzie panował nad Izraelem i narodami (Jubileusze 31). Wydaje się, na podstawie tych tekstów, że koncepcja “dwóch Mesjaszy” była idealną strukturą żydowskiego przywództwa. To właśnie z tego powodu Machabeusze czy Hasmoneusze, w II i I w. p.n.e., którzy mogli powoływać się jedynie na kapłański ród lewicki, nigdy nie byli w stanie skutecznie zaistnieć w oczach ludu jako “królowie”, mimo ogromnej siły politycznej i militarnej. W żydowskiej wyobraźni zakorzeniona była idealna przyszłość, w której zarówno kapłan, jak i król rządziliby razem.

Jan Chrzciciel określił siebie jako “posłańca”, który miał przygotować drogę na podstawie proroctwa z Księgi Malachiasza. Wersja, którą dziś czytamy w naszych nowoczesnych Bibliach, brzmi następująco:

Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną*, a potem nagle przybędzie do swej świątyni Pan, którego wy oczekujecie, i Anioł Przymierza*, którego pragniecie. Oto nadejdzie, mówi Pan Zastępów. 2 Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? (Malachiasza 3:1-2).

Przekład ten oparty jest na standardowym tekście hebrajskim (masoreckim), którego najstarsza kopia pochodzi z IX wieku naszej ery. Obecnie posiadamy wersję tego właśnie fragmentu Malachiasza znalezioną w Zwojach znad Morza Martwego. Ten zwój pochodzi z I wieku p.n.e., a więc jest o tysiąc lat starszy od naszego standardowego tekstu hebrajskiego. Zwróćcie uwagę na różnice w zaimkach:

Dlatego oto Ja posyłam mego posłańca, a on przygotuje drogę przede Mną. I przyjdą nagle do jego świątyni, Pan, którego szukacie, i posłaniec przymierza, którego pragniecie; oto on sam przychodzi, mówi Jahwe Zastępów, ale któż ich wytrzyma, gdy przyjdą? Zob. Martin Abegg, Peter Flint, i Eugene Ulrich, The Dead Sea Scrolls Bible (New York: HarperSanFrancisco, 1999), s. 477.

W tej starożytnej wersji Księgi Malachiasza występują dwie postacie, które mają przyjść wspólnie – posłaniec przymierza, który przygotowuje drogę, ale także ten, który nazywa się “Pan, którego szukacie“. Słowo przetłumaczone jako “Pan” (‘adon) nie jest hebrajskim imieniem Boga – Jahwe lub Jehowa, ale słowem, które oznacza “pana” lub władcę jakiegoś typu. Być może ci, którzy zaczęli gromadzić się wokół Jezusa i Jana Chrzciciela, znali tę wersję Księgi Malachiasza z zaimkami w liczbie mnogiej i odpowiednio je identyfikowali. Z pewnością tak rozumiała to sekciarska społeczność, która napisała Zwoje znad Morza Martwego.

W jednym z najstarszych dokumentów założycielskich Zwojów znad Morza Martwego, Regule zrzeszenia, wspólnota oczekuje nadejścia proroka, którego nazwała Nauczycielem, ale także “mesjaszami Aarona i Izraela”. Wyobrażali sobie przyszłość, w której Mesjasz-Kapłan będzie przewodniczył “mesjańskiej uczcie”, a jego towarzyszem będzie Mesjasz-Król Izraela, którego nazywają “Księciem zgromadzenia” lub “Odroślą Dawida”. W Zwojach znad Morza Martwego znajduje się wiele wzmianek o intensywnym wyczekiwaniu pojawienia się tych dwóch Mesjaszy. Mimo że “Odrośl Dawida” miała być tak ważna, to jednak wiązali oni z nadchodzącym kapłanem najbardziej daleko idące nadzieje. W tekście zwanym Testamentem Lewiego czytamy, co następuje:

On odpokutuje za synów swego pokolenia i będzie posłany do wszystkich synów swego ludu. Jego słowo jest jak słowo z nieba, a jego nauka jest zgodna z wolą Boga. Jego wieczne słońce będzie świecić, a jego ogień będzie płonąć we wszystkich zakątkach ziemi. Wtedy ciemność zniknie z ziemi, a głęboka ciemność z suchego lądu” (4Q541).

Ten zdumiewający tekst wydaje się pasować do wysokiego mniemania, jakie Jezus miał o swoim nauczycielu Janie Chrzcicielu, gdzie mówi, że “między narodzonymi z niewiast nie ma większego od Jana” i że nie był on tylko “prorokiem”, ale “czymś więcej niż prorokiem” (Łk 7:26-30). Moim zdaniem, kwalifikacja “lecz ten, kto jest najmniejszy w królestwie Bożym, jest większy od Jana” jest późniejszą glosą redaktorów Ewangelii, zszokowanych implikacją, że Jezus stawiał tu Jana nawet przed sobą. Jest to zupełne przeciwieństwo teologicznej nakładki, którą nasze ewangelie Nowego Testamentu w swoich ostatecznie zredagowanych formach starają się uczynić Jezusa większym od Jana. To z pewnością wspiera historyczne prawdopodobieństwo, że Jezus rzeczywiście postrzegał Jana jako swojego nauczyciela, jak również kapłańskiego mesjasza Aarona, o którym mówili prorocy. Z tych powodów Jezus zdałby się na kierownictwo i przewodnictwo Jana, co zostało całkowicie zagubione w naszych Ewangeliach, poza zbiorem najwcześniejszych nauk Jezusa, który wielu badaczy nazywa Q.

Społeczność Zwojów znad Morza Martwego długo czekała na spełnienie się tych głównych oczekiwań. Wycofali się oni na pustynię judejską w II wieku przed Chrystusem w odpowiedzi na proroczy głos, który usłyszeli w proroctwach Izajasza, Daniela i Malachiasza. Uzyskali pewność, że “to był czas” przygotowania “drogi”. Byli wspólnotą “dni ostatnich”, odpowiadającą na wezwanie Izajasza, by przygotować Drogę na pustyni (Iz 40:3). Gdzieś w I wieku przed Chrystusem, zgodnie z chronologią zaproponowaną przez Michaela Wise’a, pojawiła się wśród nich wpływowa postać, która posiadała wielkie dary duchowe i interpretacyjne. Odnoszą się do niego w zwojach jako do “Nauczyciela Sprawiedliwości” (zob. Oxford Handbook of the Dead Sea Scrolls, “Origins and History of the Teacher’s Movement, s. 92-122). Nie znamy jego imienia, ale wiele wydarzeń z jego życia, a nawet niektóre z jego pism, zostały zachowane w Zwojach. Wspaniałe śledztwo dotyczące zarówno lidera, jak i grupy przez Michaela Wise’a, zawarte w prowokacyjnym tytule The First Messiah: Investigating the Savior Before Christ jest jednym z tych, które gorąco polecam. Społeczność postrzegała go jako typ “proroka na wzór Mojżesza”, który powołał ich do “nowego przymierza”. Postrzegali siebie jako pozostałą grupę wiernych Izraelitów, którzy odwrócili się od swoich grzechów i odłączyli się od bezbożnego społeczeństwa wokół nich. Uważali, że religijny establishment tamtych czasów, czy to faryzeusze czy saduceusze, był beznadziejnie skorumpowany i skompromitowany. Żyli według najściślejszej interpretacji praw Tory i mocno wierzyli, że żyją w “dniach ostatnich”. Wierzyli, że ich Nauczyciel dał im ostateczną natchnioną interpretację wszystkich tajemnic swoich proroczych pism.

Kiedy ich nauczyciel został zabity, prawdopodobnie w połowie I wieku przed Chrystusem, byli oni przekonani, że rozpoczęło się ostateczne odliczanie i że wkrótce pojawią się dwaj Mesjasze. Niektóre teksty mówią o końcowym okresie “czterdziestu lat” po śmierci ich Nauczyciela. Czterdzieści lat minęło, ale w żadnym ze zwojów znad Morza Martwego nie ma wzmianki o tym, że dwaj Mesjasze kiedykolwiek się pojawili. Było to tak, jakby wszystkie ich nadzieje i oczekiwania zostały zatrzymane w czasie. Więcej o tych zawiedzionych nadziejach można przeczytać w moim artykule “Martwi Mesjasze, którzy nie powracają”). Niewielka grupa ich społeczności nadal żyła w osadzie, którą znamy jako Qumran w I wieku naszej ery, a jeśli są to rzeczywiście ludzie, których znamy jako esseńczycy, byli oni rozproszeni we wspólnotach na całej ziemi Izraela. Nie wymarli pomimo niepowodzenia ich pierwotnych oczekiwań. Prawdopodobnie byli oni częściowo odpowiedzialni za podtrzymywanie przy życiu nadziei na przyjście dwóch Mesjaszy.

Biorąc pod uwagę te głęboko zakorzenione nadzieje i oczekiwania wśród mesjańskich Żydów, trudno sobie wyobrazić podniecenie i zapał, jaki wzbudzali Jan Chrzciciel i Jezus, gdy przygotowywali swoje kolejne posunięcia na wiosnę 27 r. n.e. Jan jako kapłan z pokolenia Lewiego i Jezus jako potomek Dawida z pokolenia Judy musieli rozbudzić nadzieje tysięcy ludzi, którzy oczekiwali przyjścia dwóch Mesjaszy jako pewnego znaku końca. Nawet Herod Antypas wkrótce poczuł ukłucie ostrego poselstwa Jana Chrzciciela, wzywającego do pokuty. Chrześcijanie mają skłonność do wyobrażania sobie “cichego i pokornego” Jezusa, który rzadko podnosił głos, ale dowody pokażą, że dobrze się uczył od swojego nauczyciela i że podobnie jak Jan Chrzciciel, radykalne przesłanie Jezusa podzieliło gospodarstwa domowe i wioski oraz wstrząsnęło religijnym i politycznym establishmentem.

Przygotowałem specjalną ulotkę zatytułowaną “Dwaj Mesjasze – dowody”, przeznaczoną na zajęcia i wykłady, w której zebrałem wszystkie źródła pierwotne oraz uzupełnienie z szczegółami. Zachęcam do pobrania go, wydrukowania i wykorzystania do własnych badań, ale proszę o uznanie i nie edytowanie ani nie zmienianie tego, co tam napisałem.

This image has an empty alt attribute; its file name is tab5-1024x433.jpg

Powyższy tekst jest tłumaczeniem postu prof. Jamesa D. Tabora z Uniwersytetu w Charlotte. Został opublikowany za zgodą i wiedzą autora. Link do oryginalnego tekstu znajduje się pod poniższym adresem:
https://jamestabor.com/the-messiah-before-jesus/

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Spis treści
Najczęściej czytane
0
Podziel się swoimi przemyśleniamix