11. Prawo mojżeszowe: zapożyczenie z klasycznej Grecji czy Starożytnego Bliskiego Wschodu?
Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów, które usłyszawszy o tych prawach powiedzą: «Z pewnością ten wielki naród to lud mądry i rozumny». Bo któryż naród wielki ma bogów tak bliskich jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy? Któryż naród wielki ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś daję? Pwt 4,6-8
W rozdziale trzecim “Prawa biblijne, starożytne bliskowschodnie i greckie” Gmirkin podejmuje się porównania konkretnych praw obejmujących różne relacje społeczne. Badacze dogłębnie przeanalizowali kodeks prawa babilońskiego Hammurabiego w świetle praw pięcioksięgowych, jednak Gmirkin zastanawia się, czy słuszne jest pytanie, czy starożytne greckie kodeksy prawne mają również znaczenie dla Biblii.
Gmirkin zwraca uwagę na cytowany powyżej fragment Księgi Powtórzonego Prawa i pyta, czy nie należy rozważyć jej międzynarodowego charakteru. Oczekuje się, że różne narody będą obserwować i badać prawa Izraela, porównując je z własnymi i innymi kodeksami prawnymi. Brzmi to tak, jakby deuteronomista miał wystarczającą wiedzę o innych kodeksach prawa, aby być pewnym, że jego głowa i ramiona unosiły się nad pozostałymi.
Taki schemat gry brzmi dość dziwnie i nie znamy niczego takiego wśród starożytnych mieszkańców Bliskiego Wschodu.
Wiemy jednak, że elity Greków rzeczywiście pisały o dokonywaniu takich wielonarodowych porównań kodeksów prawa. Czy jest to istotne? Czy ta praktyka nadaje znaczenia Księdze Powtórzonego Prawa 4:6-8?
Dysponujemy zapisami pochodzącymi od Greków mówiącymi o tym, że gdy miała powstać nowa kolonia lub gdy został powołany nowy rząd, eksperci prawni konsultowali się z innymi “narodami” w sprawie ich praw jako przygotowania do opracowania własnych.
Obserwacja Gmirkina:
Tak więc na przykład tradycja rzymska twierdziła, że autorzy ich pierwotnego systemu prawno-politycznego z ok. 450 r. p.n.e. najpierw wysłali delegację do zbadania greckich konstytucji i praw; Dwanaście tablic wykazuje zdecydowane wpływy praw Solona z Aten, co potwierdza koncepcję greckich wpływów na prawo wczesnorzymskie. Prawo międzynarodowe było ważnym tematem studiów w Akademii Platońskiej. Platon zalecał, aby ustawodawcy odpowiedzialni za tworzenie nowego kodeksu prawa najpierw dokładnie zapoznali się z konstytucjami i prawami innych krajów. Prawa Platona z ok. 350 roku p.n.e. zawierały przepisy zezwalające wyższym urzędnikom na wyjazdy na obce ziemie na okres do dziesięciu lat w celu obserwacji praw i praktyk innych narodów, a po ich powrocie na raportowanie swoich ustaleń grupie ekspertów prawnych, którą Platon przewidywał jako stałe doradztwo dla kolonii kreteńskiej.
Arystoteles zalecił, aby nauki polityczne były oparte na dogłębnym studiowaniu konstytucji i praw innych narodów (Arystoteles, Etyka Nikomachiańska 10.1181a-b; Arystoteles, Polityka 2.1260b-1274b; Arystoteles, Retoryka 1.1360a), a około 325 roku p.n.e. zgromadził w tym celu, z pomocą swoich uczniów w liceum, konstytucje 158 państw z regionu Morza Śródziemnego.
Jego wybitny uczeń i następca Teofrast z Eresos ukończył później podobne międzynarodowe studia prawnicze. Studia komparatystyki prawnej rozkwitły w ten sposób w późnych klasycznych i wczesnych czasach hellenistycznych, zwłaszcza na studiach nauk politycznych w Atenach, gdzie szeroka wiedza o systemach prawnych i ich historycznej skuteczności była uważana za niezbędną dla dobrego rządzenia.
Wydaje się prawdopodobne, że prośba o kopię żydowskiego prawa dla Wielkiej Biblioteki Aleksandryjskiej została złożona w celu kontynuowania takich międzynarodowych studiów nad systemami prawnymi (zob. van der Kooij 2007: 289-300, zwłaszcza 298-9).
Gdyby Pięcioksiąg został napisany w Wielkiej Bibliotece Aleksandryjskiej, mielibyśmy gotowe wyjaśnienie dla międzynarodowego kontekstu Księgi Powtórzonego Prawa 4:6-8. Były tam umieszczone wszystkie kodeksy prawa i dyskusje na temat konstytucji i zasad tworzenia praw idealnych. Nie jest bezzasadnym twierdzenie, że prawa mojżeszowe zostały skomponowane w dialogu z tą literaturą. Wpływy greckie najłatwiej było osiągnąć dzięki egipskim centrom nauki i Wielkiej Bibliotece.
Gmirkin przyznaje, że większość zachowanych tekstów greckich, które przetrwały, nie wskazuje prosto na to, że autorzy biblijni zapożyczali je bezpośrednio od nich, ale istnieje jeden zachowany tekst, który jest wyraźnym wyjątkiem: Prawa Platona. (Oczywiście nie mamy możliwości poznania, jakie inne dzieła, teraz utracone, mogły zostać użyte jako źródła).
W tym momencie pojawiła się książka Russella Gmirkina, a ja postanowiłem przerwać własne posty, aby omówić jego badania.
W nadchodzących postach z tej serii przyjrzę się niektórym z biblijnych porównań praw Gmirkina z prawem występującym zarówno na Bliskim Wschodzie, jak i w Grecji. Tam, gdzie jest prawdopodobne, że wpływy z obu regionów pojawiają się w Pięcioksięgu, przyjrzymy się analizie Gmirkina na temat ich względnych mocnych stron.
12. Platon i Biblia Hebrajska: Prawo dotyczące zabójstw
Po wstępie (omówionym w moim poprzednim wpisie) Russell Gmirkin dzieli rozdział trzeci Platona i powstania Biblii hebrajskiej (“Prawa biblijne, starożytne bliskowschodnie i greckie”) na działy tematyczne:
- prawa dotyczące zabójstw,
- prawa dotyczące napadów,
- kradzieży,
- małżeństwa i dziedziczenia,
- przestępstw seksualnych,
- niewolnictwa,
- ustawodawstwa socjalnego (dotyczącego zamieszkałych cudzoziemców, wdów, sierot, ubogich, osób niepełnosprawnych itp,)
- zwierząt gospodarskich,
- przestępstw majątkowych i prawa rolnego,
handlu, - prawa wojskowego,
- zdrady,
- “religijnych” lub praw dotyczących sacrum,
i wreszcie ogólne prawa etyczne.]
Każda sekcja dokumentu wyszczególnia trzy źródła prawa – biblijne, bliskowschodnie i greckie – i kończy się dyskusją porównawczą.Do bliskowschodnich kodeksów prawa należały kodeksy hetyckie, kodeksy prawa Esznunny (LE), Hammurabiego (LH), Ur-Nammu, neobabiloński i środkowoazjatyckie oraz dekrety pałacowe i edykt z Telepinu.Punkty prawa greckiego zostały zaczerpnięte z pism Platona, Arystotelesa, Lizjasza, Demostenesa, Ksenofonta, między innymi Ajschylosa i Andocidesa. Rozdział zawiera 109 stron i 369 przypisów końcowych oraz bibliografię liczącą ponad 140 tytułów.Niniejszy post dotyczy jednej z powyższych sekcji oraz obserwacji Russella Gmirkina na temat stopnia podobieństwa biblijnych praw lub ich odpowiedników w świecie bliskowschodnim i greckim. Wszystkie trzy regiony geograficzne bezsprzecznie podkreślają znaczenie prawa talionu, zemsty i odstraszania jako zamierzonych celów ich ustawodawstwa w odniesieniu do zabójstw, a nawet przypadkowych zabójstw.
Istnieje jednak wiele istotnych punktów wspólnych dla prawa greckiego i biblijnego, które nigdzie nie znajdują się wśród naszych zachowanych dowodów na istnienie praw w cywilizacjach mezopotamskich i Azji Mniejszej. Te grecko-biblijne podobieństwa obejmują
- uznawanie różnych stanów psychicznych przy określaniu odpowiednich kar
- idea zanieczyszczenia ziemi krwią
- odpowiedzialność krewnych ofiary za ściganie mordercy
- możliwość przynajmniej tymczasowego schronienia w świątyni
oraz możliwość wygnania - ukamienowanie przez wspólnotę
- uśmiercenie zwierzęcia odpowiedzialnego za uśmiercenie danej osoby
- zabicie włamywacza wchodzącego do domu w nocy było usprawiedliwionym zabójstwem (prawo bliskowschodnie wymagało egzekucji takiego włamywacza, ale nie stwierdza się, że sam właściciel domu mógł usprawiedliwić zabicie włamywacza na gorącym uczynku)
“Stan umysłu”
W pierwszym punkcie, uznanie czynników “stanu umysłu” przy określaniu kar, pisze Gmirkin:
Prawa Platona zawierały innowację w zakresie ateńskich praw dotyczących zabójstw umyślnych, poprzez rozróżnienie między zabójstwami z premedytacją a zabójstwami bez premedytacji. Platon orzekł, że te morderstwa popełnione z zimną premedytacją były karane większą karą w postaci dłuższego wygnania niż te popełnione pod wpływem impulsu, bez zastanowienia, mimo równego stopnia złości. (Plato, Laws 9.866d-869e; cf. Chase 1933: 168-9,171-2; Loomis 1972: 93—4; MacDowell 1978: 115; Gagarin 1981: 35).
Oto część wytłumaczenia Platona:
Bo morderstwo jest popełniane w afekcie przez tych, którzy nagle i bez zamiaru zabicia, zabijają człowieka przez ciosy lub niektóre takie sposoby gwałtownego ataku, kiedy po czynie następuje skrucha; i jest to również przypadek morderstwa dokonanego w afekcie, gdy ludzie, którzy są obrażeni haniebnymi słowami lub czynami szukają zemsty, a kończą zabijając człowieka z umyślnym zamiarem zabicia, i nie czują skruchy za czyn. Musimy ustalić, jak się wydaje, że te zabójstwa są dwojakiego rodzaju, zarówno jako reguła dokonywana w namiętności, jak i najbardziej poprawnie opisane jako znajdujące się w połowie drogi między dobrowolnym i mimowolnym. Niemniej jednak, każdy z tych sposobów ma tendencję do upodabniania się do jednego lub drugiego z owych przeciwieństw; albowiem człowiek, który zachowuje swoją namiętność i bierze zemstę, nie nagle w danej chwili, ale po upływie czasu i z rozmyślnym zamiarem, upodabnia się do samowolnego mordercy; natomiast człowiek, który nie żywi swej wściekłości, lecz ustępuje jej zaraz po upływie czasu i bez świadomego zamiaru, jest podobny do mimowolnego mordercy; nie jest on jednak całkowicie mimowolny, lecz jest do niego podobny. Tak więc morderstwa dokonane w namiętności są trudne do zdefiniowania, czy należy je traktować w prawie jako samowolne, czy też mimowolne. Najlepszym i najprawdziwszym sposobem jest klasyfikowanie ich zarówno jako podobieństwa, jak i rozróżnienie ich przez znak umyślnego zamiaru lub braku zamiaru, a także nakładanie surowszych kar na tych, którzy zabijają umyślnie i w złości, a łagodniejszych kar na tych, którzy czynią to bez zamiaru i nagle. Za to, co przypomina większe zło, musi być karane bardziej surowo, za to, co przypomina mniejsze zło, łagodniej. Tak więc i nasze prawa muszą stosować się do tego samego. . . . .
Oto przykłady:
Jeżeli człowiek własną ręką zabije człowieka wolnego, a czyn ten zostanie popełniony w furii bez umyślnego zamiaru, poniesie on inne kary, które są właściwe dla człowieka, który zabił bez namiętności, i zostanie skazany na wygnanie na dwa lata, karząc w ten sposób własną namiętność.
Porównaj z Księgą Wyjścia 21:13
Jeśli kto tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią ukarany. 13 [W tym jednak wypadku], gdy nie czyhał na niego, a tylko Bóg dopuścił, że sam wpadł w ręce, wyznaczę ci miejsce, do którego będzie mógł uciekać [zabójca].
Wyjaśnienia, które dodałem, pochodzą z przypisów końcowych Gmirkina.
Wygnanie
Mamy też w tym przykładzie odniesienie do wygnania jako formy kary, czegoś nieznanego w naszych zapisach praw bliskowschodnich.
Zanieczyszczenie ziemi
Inną uderzającą cechą wspólną dla prawa greckiego i biblijnego (a nie spotykaną w prawie mezopotamskim/hetyckim) jest konieczność wprowadzenia praw mających na celu oczyszczenie terenu z “zanieczyszczenia krwią”. Liczb 35:33-34
Nie będziecie bezcześcili kraju, w którym mieszkacie. Krew bezcześci ziemię i nie ma innego zadośćuczynienia za krew przelaną, jak tylko krew tego, który ją przelał. Nie plamcie przeto ziemi, w której mieszkacie, pośrodku której jest również moje mieszkanie. Ja bowiem, Pan, mieszkam pośród Izraelitów».
Porównaj Platon, Prawa 9.873e
Wyraźnie stwierdzono, jak wynika ze słów starożytnych kapłanów, że Sprawiedliwość, mściciel pokrewnej krwi, działający jako nadzorca, … zarządził, że sprawca takiego czynu musi z konieczności cierpieć tak samo jak on, ponieważ z powodu zanieczyszczenia wspólnej krwi nie ma innego oczyszczenia, a plama zanieczyszczenia nie pozwala na zmycie.
Jeśli morderca był nieznany, ziemia wciąż musiała zostać oczyszczona z zanieczyszczeń krwi zabitego. W Księdze Powtórzonego Prawa 21:1-9 czytamy, że miasto najbliżej ofiary miało wziąć odpowiedzialność za usunięcie plamy niewinnej krwi. Platon pisał o tej samej konieczności, aby najbliższa wioska wzięła na siebie odpowiedzialność.Obowiązki krewnych
Od bliskich krewnych ofiary oczekiwano, że będą ścigać mordercę i wykonają na nim egzekucję – zwykle przez wynajętego “mściciela krwi”, zauważa Gmirkin. Na przykład, Liczb 35:19, 21
Zabójcę winien zabić mściciel krwi; gdziekolwiek go spotka, może go zabić. . . . . albo gdyby w złości zadał ręką cios śmiertelny, wtedy ten, który uderzył, musi być zabity; jest bowiem zabójcą i mściciel krwi może go zabić, kiedy go spotka.
To samo przyzwolenie spotykamy w literaturze greckiej, w tym (ponownie) w Prawach Platona, ale nie ma analogii w prawach bliskowschodnich.
Sanktuarium świątynne
Zarówno w prawie biblijnym, jak i greckim ten, kto zabił drugiego, mógł szukać schronienia w świątyni lub przy świętym ołtarzu w oczekiwaniu na przesłuchanie przez sędziów w celu ustalenia zakresu swojej odpowiedzialności oraz tego, czy powinien udać się na wygnanie, czy też zostać stracony przez krewnych ofiary. Pomimo wielu miast świątynnych na całym Bliskim Wschodzie nie mamy żadnych zapisów, że kiedykolwiek pełniły one podobną funkcję ochronną.Kamieniowanie
Wiemy, że Biblia nakazuje kamienowania za pewne przestępstwa. To ukamienowanie było przeprowadzane przez społeczność.
Wj 21.28-29, 32 (wół wędrowny i prawie na pewno jego właściciel); Kpł 20.2, 27 bałwochwalcy i czarodzieje); 24.14, 16, 23 (bluźniercy); Lb 15.35-36 (gwałcący szabat); Pwt 13.9-10 (apostaci); 17.5-7 (apostaci); 21.21 (buntowniczy syn); 22.21, 24 (rozdziewiczone córki, cudzołożnicy i cudzołożnice); Joz 7.25 (Achan). Rdz 38.24 wyjątkowo rozważał egzekucję Tamary jako cudzołożnicy przez spalenie; Joz 7.25, Achan i jegorodzina zostali najpierw ukamienowani, a następnie spaleni. (str. 150)
Gniew tłumu również zwykle wiązał się z ukamienowaniem: Wj 8.26; 17.4; Lb 14.10; Pwt 13.9-10; 17.5; 21.21; 22.21, 24; Joz 7.25. Porównaj nasze dowody dla Grecji:
Ukamienowanie miało miejsce zazwyczaj wtedy, gdy tłum oburzył się na akt zdrady, świętokradztwa lub skrajnej niemoralności. Najbardziej pewnym historycznie wydarzeniem ukamienowania była słynna egzekucja zdrajcy Lycidesa i jego rodziny w 479 r. p.n.e. opisana przez Herodota, Dzieje 9.5; Likurg, Przeciw Leokratesowi 1.122; Demostenes, Na koronie 104. (str. 151)
Platon w Prawach 873.b proponuje:
. . . a jeśli ktoś zostanie skazany za takie morderstwo i za zabicie którejkolwiek z wymienionych osób, urzędnicy sędziów i sędziów zabiją go i wypędzą nago na wyznaczonym skrzyżowaniu poza miastem; a wszyscy sędziowie, działając w imieniu całego państwa, wezmą każdy kamień i rzucą go na głowę trupa, a tym samym uczynią zadośćuczynienie dla całego państwa . . .
Wół wędrowny
W starożytnym prawie bliskowschodnim, dotyczącym śmierci przez zwierzę domowe, Gmirkin zaobserwował:
Śmierć spowodowana przez niebezpieczne zwierzę, które nie było odpowiednio kontrolowane, takie jak wół wędrowny (LH 250-1; LE 54-5) lub podstępny pies (LE 56-7), była traktowana jako przypadek zabójstwa na skutek zaniedbania. Kary mogły obejmować albo śmierć (LH 229-30), albo zapłatę w postaci niewolnika (LH 219, 231) lub srebra (LE 54-7). Zwierzęta nie były karane (Katz 1993: 163-9). Wspólnym elementem przestępstwa koniecznego do ścigania było otrzymanie przez stronę winną ostrzeżenia od sąsiadów lub władz o niebezpiecznym charakterze konstrukcji lub zwierzęcia (LH 228-30; LE 54-8; por. Barmasz 2005: 139-40). . . . (s. 80, moje pogrubienia)
Znamy Wj 21:28-32.
Jeśliby wół pobódł mężczyznę lub kobietę tak, iż ponieśliby śmierć, wówczas wół musi być ukamienowany, lecz nie wolno spożyć jego mięsa, właściciel zaś wołu będzie wolny od kary. Gdy jednak wół bódł i dawniej, i zwracano uwagę na to właścicielowi, a on go nie pilnował, tak iż [wół] zabiłby mężczyznę lub kobietę, to nie tylko wół winien być ukamienowany, ale też i właściciel jego winien ponieść śmierć. Gdyby zaś nałożono mu zapłatę, to winien za swoje życie dać taki okup, jaki mu nałożą. Jeśliby zaś [wół] pobódł chłopca lub dziewczynę, to też winno się postąpić według takiego samego przepisu. Gdyby zaś wół zabódł niewolnika lub niewolnicę, jego właściciel winien wypłacić ich panu trzydzieści syklów srebrnych, wół zaś będzie ukamienowany.
Podobnie jak prawa Hammurabiego i Esznunny, Pięcioksiąg wymagał kary odszkodowawczej dla właściciela zwierzęcia, gdy ten został ostrzeżony o niebezpieczeństwie, jakie stwarzało jego zwierzę. Podobieństwo jest niekontrowersyjne, komentuje Gmirkin.
Ale w przeciwieństwie do tych praw, Księga Wyjścia ukarała wołu. Porównaj Prawa Platona 9.873d-e.
Jeżeli muł lub inne zwierzę zabije kogokolwiek, – z wyjątkiem sytuacji, gdy zrobi to podczas udziału w konkursie publicznym, – krewni będą ścigać zabójcę za zabójstwo, a tylu mieszkańców ziemi, ilu zostanie wyznaczonych przez krewnych, podejmie decyzję w tej sprawie, a skazane zwierzę zabije i wypędzi poza granice kraju.
Stan równowagi
Takie są niektóre z bardziej znaczących kontaktów między biblijnymi i greckimi prawami, które są nieobecne w prawie mezopotamskim.
Powyższe teksty są tłumaczeniami postów pochodzących z bloga Vridar.org. Publikacja nastąpiła za wiedzą i zgodą autora. Oryginalne teksty postów znajdują się pod następującymi adresami:
11. https://vridar.org/2017/06/02/mosaic-laws-from-classical-greece-or-the-ancient-near-east/
12. https://vridar.org/2017/06/05/plato-and-the-hebrew-bible-homicide-laws/