site-logo

Kim jest Diabeł w Biblii? Cz. 4 Kiedy piekło było jeszcze w niebie a szatan dopiero zauważył duszę.

23 stycznia 2020
Picture of papias
papias
Filolog, miłośnik historii, w tym Biblii i wczesnego chrześcijaństwa.

Spis treści

Jeśli przeczytaliście moje poprzednie trzy posty na temat diabła w Biblii, to z pewnością zauważyliście, że nigdzie nie było tam mowy o tym, że szatan podejmuje jakieś działania związane z ludzką duszą. A przecież diabła powszechnie wiąże się z tym, że po śmierci zajmuje się wymierzaniem kary grzesznikom. Wyobrażenia na ten temat wyewoluowały w pewnym momencie od bierności szatana ku jego aktywności w stosunku do ludzkiej duszy. Powstaje jednak pytanie kiedy? W niniejszym poście spróbuję na to odpowiedzieć.

Zapewne pojawi się w tym miejscu pytanie o wpływ obcych kultur na wierzenia Żydów (szczególnie tych określanych mianem sektariańskich), dlatego wspomnę o nich na początku. Chciałbym jednak w tym miejscu przestrzec przed zbyt daleko idącym wnioskom wyciąganym z synkretyzmu religijnego. Z pewnością idee religijne przenikały się na Bliskim Wschodzie za sprawą wymiany handlowej i kontaktów kulturowych, jednak w przypadku większości z nich nie ma pewnych dowodów na to, od kogo Żydzi sektariańscy przejęli koncepcje eschatologiczne. Największe paralele w przypadku pośmiertnego losu duszy ludzkiej w stosunku do żydowskich wierzeń sektariańskich wykazują religia egipska i perski zaratusztrianizm.

Paralele u sąsiadów Izraela

W mitologii egipskiej wszyscy bogowie i boginie są uważani za przejawy jedynego prawdziwego boga. Wszystkie rzeczy – w tym dobro i zło – pochodzą od tego samego źródła Bożego, a zło jest tak samo częścią wszechświata jak dobro. Mimo to, złe czyny zakłóciły naturalny porządek w kosmosie, lub Maat, i należało ich unikać.  Egipcjanie wierzyli, że każdy z osobna był odpowiedzialny za swoje własne działania i zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za te działania w życiu pozagrobowym. W egipskim podziemiu, do którego szli wszyscy śmiertelnicy po śmierci do osądzenia, dusza zmarłego była ważona na skali przez Anubisa, boga-szakala często występującego w egipskiej sztuce funeralnej. Ponieważ faraonowie byli uważani za bóstwa, tylko oni byli zwolnieni z osądu. Jeżeli osoba została uznana za dobrą, to i tak będzie musiała przebywać w tej mrocznej nekropolii, ale gdyby została uznana za złą, to zostanie poddana torturom, zanim zostanie pochłonięta przez ogień albo głodne demony 1 Wray, T.J./Mobley, Gregory: The Birth of Satan. Tracing the Devil’s Biblical Roots, Palgrave Macmillan, 2005, s.81-82 .

Los niegodnych dusz w eschatologii egipskiej dokonywał się przez Ammita, potwora z przednimi nogami krokodyla, ciałem lwa, oraz tyłem hipopotama. Jeśli dusza została uznana za złą lub obarczona winą, była przez niego pożerana. Pomysł ten mógł mieć wpływ na ideę z okresu Drugiej Świątyni, czyli gehennę oraz piekło chrześcijańskie, w których niegodziwi byli często torturowani płomieniami lub demonami 2 Ibidem, s. 83

Z kolei w zaratusztrianizmie ci, którzy wybierają drogę sprawiedliwości, będą zbierali owoce, podczas gdy ci, którzy podążają za Arymanem, będą poddawani cierpieniom. Każda z tych ścieżek zawierała również sąd pośmiertny, który decydowałby o wiecznym losie człowieka.
Ci, których życie było poświęcone dobrym uczynkom, wchodziliby do raju, podobnego do chrześcijańskiej koncepcji nieba, podczas gdy ci, którzy angażowali się w niegodziwe zachowania, byliby skazywani na męki piekielne. Piekło zaratusztriańskie jest miejscem szczególnie przerażającym i wielu uczonych uważa, że mogło się ono przyczynić do chrześcijańskiego rozumienia piekła jako miejsca pośmiertnego bólu i cierpienia. Żywy opis perskiego piekła znajduje się w Księdze Arta Wirafa napisanej między 226 a 641 r. n.e. Bohater tej opowieści, pobożny Wiraz, odbywa podróż po niebie, piekle i przestrzeni pomiędzy nimi, przypominającej chrześcijańską koncepcję czyśćca zwanego Hammistagan (“miejsce bezruchu”). Opis tego piekła jest jednym z najbardziej mrożących krew w żyłach literatury 3 Ibidem, s. 86 :

Widziałem chciwe szczęki piekła: najstraszniejszy dół, zstępowałem przez bardzo wąską, przerażającą szczelinę i w ciemności tak mrocznej, że zmuszony byłem omackami wyczuwać drogę pośród takiego smrodu, że wszyscy, którzy wdychali powietrze, dusili, zataczali się, w takim zamknięciu, że istnienie wydawało się niemożliwe. Każdy jeden myślał: “Jestem sam”.
Widziałem również duszę człowieka, którego skóra głowy była obdarta… który na świecie zabił pobożnego człowieka. Widziałem duszę mężczyzny, w którego usta nieustannie wlewali menstruacyjny wyciek kobiety, gdy ten gotował i jadł własne dziecko…. . . ” Będąc na świecie”, powiedziano mi, “zły mężczyzna miał stosunek z kobietą, która miała menstruację” 4 Ibidem, s. 87

Kiedy piekło znajdowało się jeszcze w niebie

Wstępem do powstania piekła w sektariańskich wierzeniach żydowskich było wykształcenie się bogatej i zawiłej angelologii, na którą największy wpływ miały wierzenia babilońskie i perskie. Kolejnym krokiem było pojawienie się w wyobrażeniach heterodoksyjnych nurtów starożytnego judaizmu podziałów nieba na kręgi zarządzane przez określone anioły. Najpopularniejszy był podział na 7 kręgów niebieskich, stąd do dzisiaj się mówi w sytuacjach wielkiego szczęścia “być w siódmym niebie”, gdyż w siódmym niebie miał się znajdować tron samego Boga, co dla duszy było oczywiście największym szczęściem. Zachował się on wyłącznie w tekstach judeochrześcijańskich: Wniebowzięciu Izajasza, Wykładzie nauki apostolskiej Ireneusza czy u licznych gnostyków.

Istniały również wyobrażenia nieba podzielonego na 2 kręgi (Pseudoklementyny, Rec. IX, 3, 1), 3 kręgi (Testament Lewiego, III 1-8) albo nawet 10 kręgów (2 Księga Henocha). W podziale uznającym siedem kręgów niebiańskich piekło znajdowało się w piątym niebie nazywanego później przez rabinów Makon i zarządzanym przez anioła śmierci Samaela. Z kolei w wymienionej wyżej 2 Księdze Henocha miejsce kar dla ludzi znajdowało się w trzecim niebie (razem z miejscem nagrody, tj. ogrodem Eden), podczas gdy miejsca kary dla aniołów – w niebach drugim i piątym. W tym ostatnim przebywali aniołowie Czuwający, znani grzesznicy z 1 Księgi Henocha.

Podróż po piekle

Kolejnym elementem, który literacko “przybliżył” szatana do duszy ludzkiej jest topos katabazy, czyli zejścia bohatera do świata umarłych lub jego odwiedzin np. piątego nieba (gdzie rezydował anioł śmierci). Katabaza stanowiła ważny element międzytestamentalnej literatury apokaliptycznej, przejęty z dużym prawdopodobieństwem z greckiej literatury, w której zstąpienie do Hadesu było częstym motywem. Za przykład może tutaj służyć jedna z dwunastu prac Heraklesa, która polegała na ujarzmieniu Cerbera, albo wędrówka Odyseusza.

Pierwszym tekstem, w którym główny bohater zstępuje do szeolu, jest 1 Księga Henocha (III-I wiek p.n.e.). Warto odpowiedni fragment przytoczyć w całości:

1 Stamtąd udałem się na inne miejsce. (Anioł) pokazał mi po stronie zachodniej wielką i wysoką górę z ostrymi skałami.
2 Były tam cztery głębokie i przestronne groty, których wnętrze było bardzo śliskie. Trzy z nich były ciemne, a jedna jasna. Pośrodku niej znajdowało się źródło wody. Powiedziałem wtedy: “Jakże śliskie są te groty, jakże głębokie i ciemne, gdy się na nie patrzy!”
3 Wówczas Rafał, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: “Te piękne miejsca (przeznaczone są na to), żeby duchy, dusze zmarłych mogły się w nich zgromadzić. Zostały stworzone po to, żeby mogły się zgromadzić tutaj wszystkie dusze synów ludzkich.
4 Groty te zostały stworzone na miejsce pobytu (dusz ludzkich) aż do dnia sądu, aż do wyznaczonego czasu, kiedy nastanie dzień wielkiego sądu nad nimi”.
5 I ujrzałem ducha zmarłego człowieka. Głos jego do-szedł do nieba i poskarżył się.
6 Wówczas zapytałem Rafała, anioła, który był ze mną, mówiąc mu: ” Czyj jest ten duch i czyj jest głos, który sięga nieba i skarży się?”
7 Odpowiadając rzekł do mnie mówiąc: “To jest duch, który wyszedł z Abla, którego zabił Kain, jego brat. Będzie on się skarżył na niego tak długo, aż jego pokolenie zostanie starte z powierzchni ziemi i spośród potomstwa ludzi jego potomstwo zaginie”.
8 Następnie zapytałem go o groty mówiąc: “Dlaczego są one od siebie oddzielone?”
9 Odpowiadając mi rzekł: “Te trzy (miejsca) zostały zrobione po to, żeby mogły oddzielać duchy zmarłych. W ten sposób dusze sprawiedliwych zostały oddzielone. To jest źródło przeźroczystej wody.
10 podobnie zostało stworzone (miejsce) dla grzeszników umierających i pochowanych na ziemi, których nie dosięgnął wyrok za ich życia.
11 Tutaj ich dusze są oddzielone na straszną kaźń aż do dnia wielkiego sądu, kary i męki (przeznaczonych) dla przeklętych na wieki. Jest to odpłata przeznaczona ich duszom. Zostaną tu związani na wieczność.
12 Jest tu również oddzielne miejsce dla tych dusz, które oskarżają i informują o swej śmierci, kiedy to zostali zamordowani w dniach grzeszników.
13 Tak więc to (miejsce) zostało stworzone dla dusz ludzi, którzy nie są sprawiedliwi, ale grzeszni, wypróbowani w czynieniu zła. Ze złoczyńcami będzie ich los. Jednak ich dusze nie zostaną zabite w dniu sądu ani stąd nie powstaną”.
14 Wówczas błogosławiłem Pana Chwały i powiedziałem: “Niech będzie błogosławiony mój Pan, Pan Chwały i Sprawiedliwości, który rządzi wszystkim na wieki”. (1 Hen 22,1-14)

Kiedy piekło rozpoczęło swoją działalność

Bardzo istotną kwestią jest to, że w szeolu (przypominającym nieco katolicki czyściec) nie było (jeszcze) żadnego szatana czy diabła. Można sobie w tym miejscu zadać pytanie, jaki wpływ na chrześcijańską wizję życia po śmierci mogły mieć takie apokryfy jak np. wspomniana Księga Henocha. Z pewnością bardzo duży, gdyż chrześcijaństwo wykazuje duże pokrewieństwo z innymi aktywnymi wówczas sektami żydowskimi (np. esseńczykami, do których niektórzy badacze zaliczają Jana Chrzciciela). Elementy sektariańskie (z punktu widzenia ortodoksyjnego judaizmu) oraz apokaliptyczne pojawiają się w wielu miejscach Ewangelii i innych tekstów Nowego Testamentu. Wprowadzenie w IV wieku kanonu ksiąg biblijnych do dzisiaj utrudnia prawidłową interpretację niektórych miejsc Nowego Testamentu, gdyż odcina w dużej mierze chrześcijańskiego czytelnika od tej wielkiej sieci powiązań intertekstualnych oraz tych wszystkich idei i motywów, które wówczas były w obiegu i których ślady do dzisiaj są rozsiane po apokryfach zarówno żydowskich jak i chrześcijańskich. Przykładem może być np. następujący ustęp z 2 Listu do Koryntian:

Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty – czy w ciele – nie wiem, czy poza ciałem – też nie wiem, Bóg to wie – został porwany aż do trzeciego nieba. 2 Kor 12, 2-4

W ciągu pierwszych dwóch stuleci naszej ery zarówno u Żydów jak i chrześcijan nastąpiła stopniowa zmiana wyobrażeń o pośmiertnym losie dusz potępionych. Wyobrażenia te odeszły od starszego wyobrażenia, że potępieni nie są aktywnie karani bezpośrednio po śmierci, ale przetrzymywani “w areszcie” w oczekiwaniu na karę po Sądzie Ostatecznym. Dojrzał natomiast pogląd, że wieczna kara dla złych osób zaczyna się już po śmierci. Zmiana ta była bardzo ważna dla apokaliptycznych podróży do podziemi (gdzie coraz częściej pojawiali się jedynie złoczyńcy). 

Starsze poglądy pozwalały na wizyty mistyków w miejscu przetrzymywania: w szeolu (1 Hen 22) czy też piekle, które jest już przygotowane, ale jeszcze niezamieszkane przez niegodziwych (1 Hen 26,3-27:4; 2 Hen 10; 40,12; 2 Bar 59,10). Jeśli już, zawierały tylko prorocze wizje wrzucania potępionych do gehenny podczas Sądu Ostatecznego (1 Hen 41,2; 2 Bar 59,11). Jednak późniejsze przekonania umożliwiły opisywanie szczegółowych kar już teraz nakładanych na złych w piekle 5 Bauckham, Richard: The Fate of the Dead: Studies on the Jewish and Christian Apocalypses, Brill, 1999, s. 34 . Dzięki temu mogły skuteczniej pełnić funkcję pedagogiczną.

Pierwszym poświadczonym tekstem żydowskim, w którym zmarli doświadczają kar za swoją niegodziwość w czasie życia jest tzw. Reguła Zrzeszenia sekty esseńskiej działającej od II wieku p.n.e. do I wieku n.e., czyli przynajmniej do czasów Jezusa:

A Ducha Przewrotności (cechuje): pożądliwość i opieszałość w służbie sprawiedliwości, bezbożność i kłamstwo, pycha i zarozumiałość, oszustwo i fałsz, okrucieństwo, / wielka przewrotność, niecierpliwość i wielka głupota, zuchwała zazdrość, bezwstydna gorliwość w spełnianiu czynów obrzydliwych w duchu wszeteczeństwa i drogi skażenia w służbie nieczystości, / kąśliwy język, zaślepienie oczu i głuchota, hardość, zatwardziałość serca, chodzenie po drogach ciemności i zła przebiegłość./ Ci wszyscy, którzy idą za nim będą skazani na wielkie plagi za pośrednictwem aniołów zniszczenia, na wieczną zagładę przez gwałtowny gniew Boga Pomsty, na wieczną udrękę / i nieustanny wstyd z hańbą zatracenia w ogniu ciemności. A wszystkie czasy ich pokoleń (upłyną) w ciężkim zmartwieniu i dręczącej goryczy, w nieszczęściach ciemności, aż do / wytracenia ich bez reszty i bez ratunku(Reguła Zrzeszania z Qumran 1QS)

Kolejnego “budulca piekielnego” dostarczyły inne teksty z I wieku: Apokalipsa Abrahama oraz Apokalipsa Sofoniasza. W Apokalipsie Abrahama mowa o władztwie Azazela w głębinach ziemi:

Wtedy ci, którzy praktykowali sprawiedliwość, ci, którzy wybrali moją wolę i otwarcie zachowywali moje przymierze, ujrzą ich i ludzie, którzy unikną zatraty, rozradują się weseląc się (bardzo). A ci, którzy poszli za idolami i w ślad swoich morderstw, będą gnić we wnętrznościach kłamliwego robaka Azazela i paleni ogniem języka Azazela. (Apokalipsa Abrahama 31,4-6)

Apokalipsa Sofoniasza w zgodności z Księgą Henocha przedstawia nieśmiertelność dusz i wyraźnie rozróżnia osobisty osąd, który następuje bezpośrednio po śmierci, oraz Sąd Ostateczny wykonywany przez Pana. Po śmierci dusza jest poszukiwana przez upadłych aniołów szatana i aniołów Pana. Sąd opiera się na porównywaniu “wagi” pomiędzy dobrymi uczynkami i grzechami, co wskazuje na to, że tekst ten powstał pod wpływem faryzeizmu. Dusze wchodzą do krainy szczęścia lub kar bezpośrednio po pierwszym wyroku, oczekując na przyjście Pana, ale wstawiennictwo świętych sprawia, że możliwe jest, że dla niektórych kara nie musi być ostateczna. Pogląd ten różni się od innych współczesnych mu tekstów, takich jak 2 Księga Henocha. Nie są to jeszcze miejsca, w których zamieszkują umarli, ale miejsca nagrody i kary przygotowane na ich wejście po Sądzie Ostatecznym6 Bauckham, Richard: op. cit. s. 91 W I wieku n.e. mamy zatem do czynienia z pierwszymi tekstami żydowskimi, w których złe anioły czy demony karzą ludzkie dusze za ich ziemskie grzechy.

Również w 2 Księdze Henocha, której pierwowzór badacze upatrują również w I wieku n.e., upadłe anioły mają władzę nad duszami grzeszników:

Ci mężczyźni zaprowadzili mnie w stronę północy i pokazali mi tam bardzo straszne miejsce, a tam były wszelkiego rodzaju tortury i udręki, okrutna ciemność i nieoświetlona ciemność. Nie ma tam jasności, lecz czarny ogień świeci wiecznie wraz z rzeką ognia, której płomienie unoszą się nad całym miejscem. Ogień tutaj, zamarznięty lód tutaj wysycha i się zamraża. Jest to bardzo okrutne miejsce uwięzienia, ciemni i bezlitośni aniołowie niosący narzędzia okrucieństwa i torturujący bez litości. (2 Hen 10)

Kary pośmiertne wykonywane przez szatana to tylko jeden z aspektów jego działalności. Szatan, podobnie jak później w wierzeniach chrześcijańskich (szczególnie ludowych) jest aktywny również na ziemi, utrudniając ludziom pobożne życie. Jako przykład można tutaj podać np. Testament Salomona, również z I wieku n.e., o którym wspominaliśmy już w poprzednim poście: 

Wtedy ja, Salomon, rzekłem mu:
– Belzebulu, czym się zajmujesz?
A on odpowiedział mi:
– Niszczę królów sprzymierzając się z tyranami z innych krajów; zsyłam na ludzi swoje demony, którym ci na swoją zgubę oddają cześć; wybrane sługi Boga, ja kapłanów czy pobożnych ludzi nakłaniam do grzesznych czynów, herezji i występków, a oni są mi posłuszni, więc wiodę ich na zgubę. Wzbudzam u ludzi zazdrość, chęć mordu, nakłaniam do wojny, sodomii i innych niegodziwości. Kiedyś zniszczę świat. (Testament Salomona 26-27)

Przytoczone wyżej pseudoepigrafy (przynajmniej ich pierwotne wersje) są żydowskiego pochodzenia, mimo, że część zachowała się jedynie z niewielkimi przeróbkami chrześcijańskimi. Nie zajmowałem się tutaj stricte apokalipsami chrześcijańskimi, jak np. Apokalipsą Pawła, które miały również duży wpływ na ukształtowanie chrześcijańskiej wizji diabła i piekła w chrześcijaństwie. Chciałem pokazać, że “zainteresowanie” diabła duszami ludzkimi wywodzi się z sektariańskiej żydowskiej literatury apokaliptycznej.

Wszystkie te wyobrażenia miały wpływ na rozkwit chrześcijańskiej twórczości apokaliptycznej, tym bardziej, że apokaliptyka stanowiła fundament systemu wierzeń pierwszych wyznawców Chrystusa. Drugą apokalipsą chrześcijańską, powstałą w tym samym czasie co Apokalipsa Jana lub niedługo po niej, była Apokalipsa Piotra sprzed 135 roku, którą pragnę zacytować na koniec. Zauważmy, że w wizji tej nie ma nawet diabła, a jego funkcję pełni anioł Ezrael.

Wówczas przyjdą kobiety i mężczyźni do miejsca, które im się należy, według języka, którym złorzeczyli drodze sprawiedliwości; powiesza˛ ich; będą strzeżeni, żeby nie wyrwano ich nigdy (z ognia), który nie gaśnie. A oto jeszcze jedno miejsce, a w nim wielki dół napełniony wewnątrz tymi, którzy wyparli się sprawiedliwości. Aniołowie sądu będą go strzec, a wewnątrz (dołu) zapalą ogień kary. Oto jeszcze inne kobiety powieszą za szyje˛ i włosy oraz wrzuca˛ do dołu; one to kręciły sploty (włosów])40 nie po to, by czynić dobro, ale krążyły w celu uprawiania nierządu, aby usidłać dusze˛ mężczyzny na zgubę. Co się zaś tyczy mężczyzn, którzy spali z nimi, uprawiając nierząd, to powiesza˛ ich za biodra w tym miejscu płonącym. Będą mówić między sobą: „Nie wiedzieliśmy, że trzeba nam będzie iść na wieczne potępienie”. Zabójców, a także tych, którzy się do nich przyłączyli, to wrzucą˛ do ognia tam, gdzie jest pełno wężów jadowitych; będą znosić męki bez wytchnienia, skręcając się˛ z bólu; ich robaki będą tak liczne jak obłok ciemności. Anioł Ezrael przywiedzie dusze tych, którzy zostali zabici, a ci ujrzą karę swoich zabójców i będą mówić między sobą: „Sprawiedliwy i słuszny jest sąd Pański, gdyż słyszeliśmy, a nie wierzyliśmy, że przyjdziemy do tego miejsca wiecznego potępienia”.

(…) Koło nich jest zwalisko, a pod nim anioł Ezrael przygotuje miejsce z wielkim ogniem, (ze) wszystkimi bożkami ze złota i srebra, wszystkimi bożkami, dziełem rąk potomków Ewy, wizerunkami podobnymi do kotów i lwów, wizerunki płazów, wizerunki bestii, a także (be˛da˛ tam) mężczyźni i kobiety, którzy wytworzyli te wizerunki, którzy będą się biczować przed sobą˛ ognistymi łańcuchami z powodu ich uwiedzenia. Taka będzie ich kara na wieki
7 Starowieyski, Marek: Apokryfy Nowego Testamentu, T.3 Listy i apokalipsy chrześcijańskie, Wydawnictwo WAM, 2017, s. 233-234, 236 .

Jak dobrze widać wizja piekła po Sądzie Ostatecznym tej apokryficznej apokalipsy lepiej oddaje późniejsze chrześcijańskie wyobrażenia o piekle aniżeli kanoniczna Apokalipsa Jana, z której chrześcijanie próbują sobie wyinterpretować swój obraz diabła i piekła, będąc ograniczonym kanonem.

Przypisy

Przypisy
1 Wray, T.J./Mobley, Gregory: The Birth of Satan. Tracing the Devil’s Biblical Roots, Palgrave Macmillan, 2005, s.81-82
2 Ibidem, s. 83
3 Ibidem, s. 86
4 Ibidem, s. 87
5 Bauckham, Richard: The Fate of the Dead: Studies on the Jewish and Christian Apocalypses, Brill, 1999, s. 34
6 Bauckham, Richard: op. cit. s. 91
7 Starowieyski, Marek: Apokryfy Nowego Testamentu, T.3 Listy i apokalipsy chrześcijańskie, Wydawnictwo WAM, 2017, s. 233-234, 236
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Spis treści
Najczęściej czytane
0
Podziel się swoimi przemyśleniamix